Data: 2007-09-06 13:48:46
Temat: Re: kim-chi! Pana, panie profesorze niezwyczajny, Janie Pająku, proszę o pomilczenie!
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sławomir Lewandowski napisał(a):
> Użytkownik "Jacek Ostaszewski" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fbokcg$637$1@news.dialog.net.pl...
>
>>Dobrydzień!
>>
>>
>>Zaintrygowany mocno recepturą, po cichutku, nie wzniecają paniki wśród
>>domowników, zakupiłem pudło szczelne i ingriedencje. Dziś otworzyłem i oto
>>garść refleksji:
>>- ostre jak cholera, czego się można było spodziewać po takiej ilości
>>chili
>>- kompletnie niesłone, i to mnie dziwi
>>- nie kiszone, chyba że moje pojęcie o kiszeninie nijak się ma do
>>kiszeniny koreańskiej.
>>
>>Po wymieszaniu solanek i ułożeniu w warstwy, co się mniej więcej powtarza
>>w każdym przepisie, doszło do rozterki: jedni piszą - noc w cieple, potem
>>5 dni w lodówce, inni - od razu do lodówki, bo Koreańczycy wszak zakopują.
>>Postąpiłem jak ci drudzy, czyli od razu kimcznąłem do lodówki. Stało tam
>>pięć dób.
>>Pewnie zjem to, ale żebym doznał orgaz... orgaleptyki jakiejś
>>miraculicznej - nie. Takoż nie widzę uf w moim otoczeniu ani ich
>>pilot-uf.
>>Co zrobiłem źle?
>>Warto wykonać jeszcez jedno podejście?
>>
>>
>>--
>>JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
>
>
>
???
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|