Data: 2003-08-01 17:21:43
Temat: Re: kompleksy czy co...?
Od: Współczujacy <t...@a...jest.nieprawidlowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@p...onet.pl wrote:
>> Widać, jednak to Twój problem skoro napisałaś tego posta, a może po
>> prostu lubisz robić rzeczy które są bez sensu?
> skąd ten wniosek? podaj prosze przyklad
Po prostu zakwestionowałem to, poddałem w wątpliwość, to wszystko. To, że
dla mnie wydaje się to bez sensu nie oznacza - że bez sensu jest dla
Ciebie! Żaden człowiek nie robi niczego bez przyczyny, Cię po prostu cos
wzburzyło, mnie jedynie zasmuciło coś innego...
>> A może Ty jesteś rzecznikiem prasowym tej młodej pary?
> moze, moze wlasnie odkrylam swoje powolanie, moze uswiadomiles mi rzecz,
> do ktorej sama bym nie doszla.... wielkie dzieki za pomoc i WSPARCIE!
Czy to był sarkazm?
>> Tak myślałem. Błąd w tym, że uważasz, że myślę tak jak Ty.
>> I tylko dlatego też nie znalazłaś odpowiedzi tam gdzie ich jest cała
>> masa. Niektórzy patrzą i nie widzą...
> tak jak pisales kazdy patrzy na zycie przez swoje okulary i widzi to, co
> chce widziec. i to jest wlasnie ekscytujace. gdyby kazdy widzial tak samo,
> to wszyscy szlibysmy ta sama droga, a dokad by nas to zaprowadzilo?
Na pewno życie wtedy było by cokolwiek nudne, nie wiem do czego by to
zaprowadziło, może i lepiej nie wiedzieć :)
--
Pozdrawiam, Współczujący.
====================
k...@n...go2.pl
|