Data: 2005-11-17 21:09:22
Temat: Re: koszt edukacji
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dligpc$vob$1@news.onet.pl>
Aga B. <b...@p...onet.pl> pisze:
> U nas 40 zł rocznie. Z tego są pieniądze na książki do biblioteki
> (ok.1500 zł), na pomoce naukowe do sal, na nagrody w konkursach, na
> dożywianie dzieci, na klasę (30% tego, co wpłaci dana klasa) - czyli
> na ogół na nagrody na koniec roku. Dodatkowo dofinansowujemy co roku
> jakis fragment remontu w szkole, w tym roku będzie to biblioteka.
I starcza Wam z tych 40 zł rocznie? Ile macie dzieciaków w szkole?
U nas pieniądze idą ponoć na dokładnie te same rzeczy (pomoce naukowe,
biblioteka, nagrody, drobne remonty, dofinansowanie obiadów dla dzieci z
ubogich rodzin), a ciągle jest ich za mało. Rzecz jasna nie wszyscy płacą za
komitet, ale mimo to, nasza 5 razy wyższa od Waszej stawka roczna, wydaje mi
się czymś kuriozalnym.
Inna sprawa, że w przedszkolu też płacimy 200 zł (przedtem 180 zł) rocznie
na komitet, z tym, że tu nie dałoby się płacić mniej, bo po prostu na nic by
nie starczyło (sama byłam w KR przez 3 lata i wiem, na co idą te pieniądze).
> Może poproś o protokoły czy o rozliczenia finansowe, one powinny być
> do wglądu.
Są, ale właściwie co mi to da? Musiałabym przy tym usiąść na dłużej,
przeanalizować każdą fakturę osobno, stwierdzić, ze coś było kupione bez
sensu, a coś innego mogło być kupione dużo taniej itp. Ale w sumie może
wybiorę się na jakieś zebranie Rady Rodziców przy najbliższej okazji i
zobaczę, co tam się dzieje ;-)
--
PozdrawiaM
|