Data: 2008-09-03 17:47:05
Temat: Re: kotlety z winogronami
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 03 Sep 2008 11:11:33 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Kalendarzowe może i tak, mieszczuchy nie czują jesieni... a jest taka
>> piękna. Lato? - zwiędłość bujności przykurzonej trawy w mieście nazywasz
>> latem?
>
> Moja trawa właśnie odżyła, bo dostała sporą dawkę deszczu, w wakacje
> lekko ją zaniedbaliśmy przez wyjazdy. Pisząc o lecie, miałam na myśli
> głównie piękną aurę - we Wrocławiu iście letnie temperatury.
> Ja też zawsze mocno przeżywam koniec lata, mam wtedy nastrój
> nostalgiczny, od dzieciństwa tak mam.
A ja cóż, dopiero odkąd przestałam być nauczycielką.
Odbieram teraz jesień wszystkimi zmysłami - własnie wróciłam, najadłszy się
sliwek prosto z drzewa, węgierki - mniam, prawdziwe i jedyne
śliwki-śliwki... Tak, lato odchodzi... co wcale nie przeszkodzi mi jutro (o
ile pogoda znów pozwoli, jak dziś) poleżeć godzinkę na leżaku w słońcu,
taka jest polska jesień :-)
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|