Alek wrote:

> Owszem, ale podawanie ilości mąki (i nie tylko) w szklankach jest
> powszechnie przyjęte i wystarczająco dokładne.

Co to znaczy powszechnie? czy uwazasz, ze na tej grupie sa osoby tylko z
POlski? czy sadzisz, ze te szklanki, ktore uzywa sie w Polsce mozna
jeszcze gdzies indziej kupic? w innych krajach uzywa sie standartowych
miarek, albo w mililitrach albo w "cups". Cup jest ustalona miara
rownajaca sie 240 ml. Szklanka polska moze by roznej wielkosci, np.
200-250 ml.

>> Zwyczajnie się czepiasz. Rady Magdy nie były złośliwe, po prostu
>> przydatne.
>
>
> Taa... zwłaszcza uwaga o pieczeniu kul ciasta.
> W całym przepisie znalazła dwie literówki a pojechała po nim
> jakby cały był jedną wielką bzdurą.

Bo byl - sprobuj zrobic cos z tego przepisu i powiedz, jak wyszlo. Jak
juz sie domyslisz, o co chodzi.


> Ja używam tylko tych do herbaty, ale prawidłowo inne są do herbaty,
> inne do kawy, inne do deserów i chyba to jeszcze nie koniec listy.
> Co gorsza, nawet dwie łyżeczki do herbaty mogą różnić się objętością
> bo są różne wzory (różnej głębokości i kształtu).

A kto mowi o uzywaniu lyzeczek do herbaty czy kawy? 1 lyzka czy 1
lyzeczka w przepisach to rodzaj miarki. Mozesz ja kupic w kazdym sklepie
z gospodarstwem domowym. Wystarczylo sie zapytac w google, jaka to
ilosc: 1 lyzeczka w przepisach rowna sie 5 ml, 1 lyzka w przepisach
rowna sie 15 ml.


Najwyrazniej bardzo duzo radosci sprawilam ci moim przepisem -- moze
podasz jakis swoj przepis, porownamy.
MB