Data: 2004-06-11 19:58:24
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
brow(J)arek wrote:
>>Raczej o kodeksie. Bo rzeczywistość zwykle jest taka, że szef mówi: "Nie
>>dam ci w tym terminie urlopu, bo w tym czasie bierze Kowalski, a nie
>>może być tak, że pół działu jest na urlopie, musisz poczekać." A potem
>>mówi: "Nie możesz brać urlopu w chwili, kiedy jest tyle zleceń do
>>obsłużenia, ale skoro nie spieszno ci do pracy, to może czas, żeby cię
>>ktoś zastąpił..?"
>
> Rozumiem, ze priorytetem ma być utrzymanie pracy , a nie małżeństwa ?
Nic takiego nie napisałam, nawet nie zasugerowałam. Grzegorz napisał, że
urlop "oczywiście można wziąć", z czym moje doświadczenie się nie
zgadza. Obecnie niestety panuje ogromne bezrobocie i na jedno stanowisko
pracy przypada 5-20-i-więcej chętnych i odpowiednio kwalifikowanych, co
niektórzy szefowie bezwzględnie wykorzystują.
Pozdrawiam,
Karola
|