Data: 2004-06-15 09:41:09
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karolina Matuszewska wrote:
Wystarczy popracować dwa lata, żeby móc iść na półroczny
> zasiłek, co powoduje, że niektórzy po dwóch latach sami się zwalniają i
> przez pół roku żyją na koszt państwa (bywa, że pracują przy tym na
> czarno).
Chyba nieco się mylisz. Nie ma takiej możliwości, żeby się zwolnić i iść na
zasiłek. Nawet zwolnienie za porozumieniem stron nie daje prawa do zasiłku.
(to prawo w tym przypadku nabywa się po trzech miesiącach, i na trzy
miesiące).
Moim zdaniem zasiłki powinny być wyższe,
A moim zdaniem Urzędy Pracy powinny robić coś więcej, niż tylko rejestrować
bezrobotnych i informować ich, że "kursów doszkalających nie będzie, bo
kasy nie ma". BTW te kursy są głównie po to, żeby organizatorzy mieli z
czego żyć. A wystarczyłoby kwotę, którą wykłada się na bezrobotnego
uczestniczącego w kursie przekazać bezpośrednio jego przyszłemu pracodawcy
z poleceniem "Panie Kowalski, tu jest bezrobotny, tu jest kasa, zgłaszał
pan chęć przyuczenia kogoś na stanowisko jakieś tam - proszę bardzo".
Bezrobotny miałby szansę poszerzyć kwalifikacje, pracodawca nie ponosiłby
kosztów związanych z przyuczeniem nowego pracownika i miałby dokładnie
takiego, jaki mu potrzebny, pieniądze nie byłyby wyrzucone w błoto.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|