Data: 2002-03-26 13:46:02
Temat: Re: ?ledzie oh Pedro!
Od: "Don Pedro" <d...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik dawnakuchnia <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
>
>
> Don Pedro wrote:
>
>
> > Bo to nie pora na ^(3)owienie smacznych ?ledzi. Gdzie? kiedy?
czyta^(3)em, ?e te
> > najdelikatniejsze w smaku ^(3)owi sie^ wiosn? (kwiecien, maj) i s? to
rybki
> > m^(3)ode, jeszcze bez mlecza lub ikry. A ?eby sprawe^ bardziej
skomplikowa?
> > p^(3)ywaj? one tzn. te najlepsze w okolicy Wysp Szetlandzkich.
>
>
> no dobrze, załóżmy, że tak
> to dlaczego śledzie Lisnera są zawsze we właściwym smaku i "miękkości"
> a te inne nie?
> bo idąc tokiem twojego rozumowania, rozumiem, że śledzie które kupuje
> się w Amsterdamie na ulicy, bez wzgl na porę roku, nie są z "krów rasy
> mlecznej"
>
>
Ano właśnie.
BTW - maties tzw. śledż holenderski - to handlowa nazwa ryb z
wczesnowiosennych połowów u wschodnich wybrzeży Szkocji i Wysp
Szetlandzkich. Jest to śledź młody, bez wykształconej ikry lub mlecza,
tłusty, o delikatnym mięsie. - nie ja to wymyśliłem, to tylko cytat.
Widać , że i wiosna i Szkocja są tu ważne.
A na wiaderkach ze śledziami jest napisane zwykle - "a la mattias". Ta "a
la" to chyba istota problemu.
Piotr
|