Data: 2015-03-04 06:52:23
Temat: Re: łosoś gravlax
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-03-03 o 21:39, FEniks pisze:
> Udał mi się chyba dobrze, o ile miał być taki łagodny w smaku.
> Zastanawia mnie teraz, jak długo zachowa świeżość w lodówce?
Zachęcił mnie temat, bo ostatnio znów odpuszczam przebijanie się przez
tasiemce.
Ewo, nie wiem, jak długo, bo tutaj szybko znika, nie ma szans dożyć
drugiej młodości, o trzeciej nie wspominając. Jeśli jest zbyt łagodny,
można doprawić, jak lubisz, ja daję sporo świeżego białego pieprzu, nie
jest mdły. W "surowości" jego urok, nie jest bardziej surowy od łososia
wędzonego na zimno, a imo lepszy. Warunek: ryba bez wątpliwości świeża.
Nie wiem, czy wspominałam o sosie do tego: dwie czubate łyżeczki ostrej
musztardy, odrobinka miodu, łyżka białego octu, trzy stołowe łyżki oliwy
i najważniejsze: jedna bardzo szczodra garść posiekanego kopru.
Dokładnie wymieszać.
--
B.
|