Data: 2020-09-10 13:09:13
Temat: Re: ludzie o czarnej skorze
Od: trybun <M...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05.09.2020 o 17:07, gazebo pisze:
> W dniu 05/09/2020 o 11:10, trybun pisze:
>> W dniu 04.09.2020 o 18:07, gazebo pisze:
>>> W dniu 04/09/2020 o 16:36, trybun pisze:
>>>> W dniu 04.09.2020 o 12:00, gazebo pisze:
>>>>> spotkalem sie ostatnio z takim napisem na domu, jak ja nie bede to
>>>>> ty tez nie bedziesz, fajnie, czy ja polowalem na nich? zyje w
>>>>> kraju, w ktorym maja wszytsko i nic nie musza robic, czy ja mam
>>>>> jakis wplyw na USA? dla mnie to byl zawsze chory kraj, oczekiwanie
>>>>> ode mnie, ze bede zwalczal przeniesione problemy niewolnictwa,
>>>>> pokoleniowe, to jakas farsa, i tak z drugiej polskiej strony,
>>>>> obejrzalem filmik, czlowiek robil zakupy w markecie, stanal za nim
>>>>> czlowiek jak wypakowywal zakupy do samochodu, w wozek wrzuca sie
>>>>> zlotowke albo dwie zeby go odpiac, nie ma sprawy, wez sobie wozek,
>>>>> a ile tam jest? zlotowka, a to nie, za zlotowke to nie odprowadze
>>>>> wozka, zaczynam coraz bardziej kochac PRL chociaz wydawalo mi sie
>>>>> to niemozliwe
>>>>
>>>>
>>>> Zwalczać - nie, ale moim zdaniem przeprosić za białych możesz, a
>>>> nawet powinieneś, bo jak najbardziej ma to sens. Jakiś czas temu
>>>> odwiedziłem znajomych w Jugosławii (teraz Serbii) i myślisz że źle
>>>> zrobiłem przepraszając ich za Polskę,.
>>>>
>>> nie czuje sie kulturowo odpowiedzialny za to jak powstala USA, zdaje
>>> sie, ze dnem jest to, ze sami polowali na siebie, ja moge pomoc
>>> czlowiekowi, nie dlatego, ze jest czarny, ani bialy, ani skosny, a
>>> moze czerwony, za Polske tez nie mam zamiaru przepraszac, nie ja
>>> pojechalem na Zaolzie i nie byla to moja decyzja, nie bede tez
>>> przepraszal za Zydow, ani za Gorbaczowa, ani za nikogo innego, moge
>>> przeprosic za siebie, chyba tylko za to, ze urodzilem sie bialy i
>>> Polakiem, bo nic innego nie przychodzi mi do glowy, na co nie mialem
>>> zadnego wplywu
>>>
>>
>> Sytuacje stawiają nieraz człowieka w trudnym położeniu,. A bo to
>> chcąc nie chcąc tworzymy w ramach gatunku jakąś wspólnotę,. Osobiście
>> nie czuję żadnych, ale to żadnych więzi wspólnotowych z kolejnymi
>> polskimi władykami, ale jakoś tak podświadomie czułem że muszę za
>> nich przeprosić swoich serbskich przyjaciół za to co im zrobili i
>> nadal robią. Nie czuję także jakichś więzi z białą częścią USA, ale
>> gdybym w ciemnej uliczce amerykańskiego miasta spotkał murzyna
>> skopanego przez białych osiłków , to też bym w swoim białym imieniu
>> za nich przeprosił.
>>
> ja moge pomoc a nie przepraszac
>
"Przepraszam" akurat nic nie kosztuje. Natomiast każda forma pomocy to
już koszty. A wobec natłoku krzywd jaki robią innym nasi pobratymcy to
twoje okazyjne pomaganie kompletnie nic nie znaczy dla istoty sprawy.
|