Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: matka kontra syn i ojciec
Date: Mon, 31 May 2004 14:26:31 -0500
Organization: news.onet.pl
Lines: 127
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-67-37-183-82.dsl.chcgil.ameritech.net
Message-ID: <c9g0t3$ct9$1@news.onet.pl>
References: <c95d2l$580$1@mamut1.aster.pl> <c95ods$1qul$1@news.atman.pl>
<c96mnh$n22$1@mamut1.aster.pl> <c973d2$2s8m$1@news.atman.pl>
<c9dfb5$2qbl$1@mamut.aster.pl> <c9di49$m1n$1@news.onet.pl>
<c9elg0$3ud$1@news.atman.pl> <c9f58r$n20$1@news.onet.pl>
<c9fpfh$s48$1@mamut1.aster.pl> <c9fpto$acd$1@news.onet.pl>
<c9fu18$unf$1@mamut.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-67-37-183-82.dsl.chcgil.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1086031587 13225 67.37.183.82 (31 May 2004 19:26:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 May 2004 19:26:27 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:58827
Ukryj nagłówki
"Bernard" <B...@s...net> wrote in message
news:c9fu18$unf$1@mamut.aster.pl...
> > > ich wychowanie.
> >
> > wlasnie dlatego, iz dzieci nie uwazamy za przedmioty
> > tak uwazamy.
>
> Nie wychowujesz dziecka dla siebie. To może być smutne, ale napewno jest
> prawdziwe.
ale przeciez nie o tym rozmawiamy.
> > a skad wiesz co mamusia robila? nie zyles z nimi...
>
> Oglądałem zeszyty syna. Widziałem, w czym wychodzi z domu matki.
> Wielokrotnie mówił mi, że ze mną rozmawia więcej niż z matką. Do mnie
> zwracał się, gdy miał problemy. Wystarczy?
srednio.
w czym wychodzil z domu matki? nie mial butow, ubran?
czy matka pracuje? skad wiesz ile problemow rozwiazylala
matka, a na pewno to robila, bo zycie codzienne ma ich pelno.
> > widze, ze jej nie lubisz.
>
> Oczywiście, że nie lubię. Ale w przeciwieństwie do Ciebie i niej uważam, że
> mój syn ma prawo ją kochać i z nią przebywać.
czemu fantazjuesz? gdzie napisalam, to co teraz ty napisales?????
jak na razie uwazam, iz nie lubiac swojej bylej partnerki
latwo ci moze przyjsc przelanie takiego nastwaienia na syna.
>
> > > Ale myślę sobie, że jeśli nawet facet angażuje się w wychowanie dziecka
> w
> > > 1/4 tego co ja, to chyba jednak nie macie prawa odmawiać mu ojcostwa.
> >
> > ojcostwo nie polaga tylko na darowniu meterialu genetycznego.
>
> A kto powiedział, że polega?
ty.
> Kompleksy jakieś.
nie wiem o czym mowisz.
> > zalezy jaka ta relacja.
>
> Niemal każda. Mam znajomą, która -dzieścia lat temu rozwiodła się z mężem
> alkoholikiem i sama wychowała córkę. I to ona powiedziała mi o tej
> podstawowej prawdzie i swoim doświadczeniu. Myślę, że nie posądzisz jej o
> stronniczość.
opierajac sie na jednym przykladzie umiesz powiedziec "niemla kazda".
ciebie posadze o stronniczosc.
>
> > > Czy Wy naprawdę nie wierzycie w siebie jako matki?
> > wierzymy i to bardzo.
>
> Nie widać.
to, ze ty tego nie widzisz, nie znaczy, iz tego nie ma.
> > wierzymy w jego milosc, ale znamy tez dzieci w zyciu
> > codziennym i wiemy czesto, iz dziecko mozna
> > przekupic "cukierkiem" tymczasowo.
>
> Jednak nie wierzysz...
nie wierze, ze znasz dzieci. coraz bardziej nawet.
> > jesli tatus bedzie propagowal mausie tak jak ty, iz
> > ma zly kontakt, jest lapowkarzem, nie wychowuje syna itp
> > mozna dziecku wyprac mozg latwo. i chyba ty tak robisz....
>
> Hmmm... To są fakty i obserwacje osób, które mają kontakt z moim synem -
> psychologów, do których wysyła go matka i nauczycieli.
nie wiemy wciaz jak przedstwiasz TY jego matke.
>
> Powiem Ci jeszcze, że syn zwrócił się do mnie bardziej właśnie wtedy, gdy ja
> oddzieliłem mój stosunek do jego matki od relacji z nim. Ja tej baby nie
> znoszę, ale zawsze mówię synowi, że to nie dotyczy jego. Wiem, że on ją
> kocha a on wie, że ja to akceptuję. I dlatego się dogadujemy.
i mowisz mu, ze jej nie znosisz??? nie dziwie sie, ze
musi chodzic do psychologa......
> > pomysl jak ty swoim zachowaniem i kometarzami przedstawiasz
> > swoejmu synowi jego matke. straszne.
>
> Staram się jakoś, i myślę że nie wychodzi mi to najgorzej. Myślę, że
> oskarżasz mnie bezopdstawnie.
moze. nie znam twojej sytuacji w ogole. widze tylko, jak
latwo nas oceniasz.
> > czy ty w ogole znasz dzieci? bo dochodze do wniosku po tym
> > pytanie, ze bardzo malo.
>
> Hmmm... Mam trójkę i chyba idzie mi nieźle.
to twoje zdanie.
> To o obojgu rodzicach było, czy o tatusiu?
a przeczytale moje posty? w reszcie mowa o tatusiu, nie z powodow
tendencyjosci, ale z powdu tego, ze to ty, tatus pojawiles sie na
tej grupie.
> > > Co sobie załatwiacie obsmarowując tatusiów (nawet jeśli macie rację)?
> >
> > a co ty sobie zlatwiasz obsmarowujac mamusie?
>
> Różnica polega na tym, że ja nie mam pretensji do mamusi o to, że chce mieć
> syna, a o to, że chce, by syn nie miał ojca. Czy łaskawie zezwolisz mi na
> takie pretensje? Czy dasz mi prawo do starań o nieoodzielenie syna ode mnie
> (i w konsekwencji przeciwstawianie się matce, która dąży do tego od 10 lat
> nie przebierając w środkach)?
ale nie odpowiedziales mi na pytanie, tylko znow sypnales zolcia
na matke syna.
iwon(k)a
|