Data: 2004-05-31 21:04:01
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bernard" <B...@s...net> napisał w wiadomości
news:c9fobd$r4b$1@mamut1.aster.pl...
> "Olga" <o...@o...blabla.pl> wrote in message
> news:c9flto$4bm$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > To prawda. Jednak znam trochę tajniki dziennikarskiego rzemiosła i wiem,
> ze
> > napisanie reportażu na taki właśnie NIE JEST takie bezbolesne dla
> > zaangażownaych w to osób - mam tu na myśli dziecko Bernarda.
> > Czeka je wiele godzin opowiadania o bolesnych szczegółach swojego zycia
> > obcej osobie, która zadaje setki pytań, podstawia pod nos dyktafon,
drąży,
> > konfrontuje wypowiedzi ze stanowiskiem drugiej strony itp.
>
> Widzisz, nie uważam, żebym potrzebował cokolwiek mówić, tym bardziej, że
jak
> sama twierdzisz, moje zdanie byłoby bardzo subiektywne. Myślę, że 15 cm
> bieżących akt sądowych (pism, opinii, orzeczeń, uzasadnień) jest
> wystarczająco wymowne.
Do repartażu? Niestety - potrzebna jest "zwierzyna". Dlatego twierdzę, że
jest to mało przyjemne i komfortowe. Zresztą jak znajdziesz dziennikarza, to
się napierw wypytasz, czy jest mozliwa praca bez udzialu syna.
O.
|