Data: 2005-11-07 15:05:18
Temat: Re: menu na wesele
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dknp8j$l2e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >> Dla mnie to dość chamskie... Nie wyobrażam sobie, żebym przyszła do
> kogoś
>> >> na przyjęcie - niezależnie od tego, czy to wesele, czy inna okazja - i
>> >> zaczęła wydziwiać, że nie odpowiada mi rodzaj potraw, a potem wyszła.
> To
>> >> smutne, że ludzie na wesele przychodzą najeść się mięsa i napić wódki.
>> >
>> > chamskie tez jest to ze robisz jedzenie bo ty lubisz sałate i inni tez
>> > musza to jejsc.
>>
>> Inna sprawa że na ogół zjedzenie "sałaty" nie budzi w nich obrzydzenia,
> czy
>> tez nie jest w sprzeczności z ich światopoglądem i zjeść ja mogą, a nawet
>> najeść sie nią mogą jako tako. To jednak jest zasadnicza różnica.
>> No ja tam z cudzego wesela nie wychodzę prezentując swe oburzenie nawet
> jak
>> siedzę o suchej gębie i tylko wodę mineralną na zmianę z kawą i herbatą
>> sączę a do jedzenia na ciepło mam tylko ziemniaki z surówką, za to za
>> plecami "stoisko" z wędlinami po wiejsku i beczką smalcu a przed nosem
>> tatara z śmierdzącą cebulą.
>
> Jednym śmierdzi cebula, dla innych gorzka jest sałata.
Wiesz, ale jednak po sałacie jakby nie patrzeć, nawet gorzkiej,
współbiesiadnicy nie mają takiego chuchu jak po tatarze z cebulą zakropionym
wódką. Przy czym chuchają wszystkim bez względu na ...żerność.
I jednak ja nie wychodzę nadęta i z narzekaniem że młodzi to chamy, choć to
ja siedzę o suchej gębie i tylko patrzę jak inni jedzą.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// Jest tak wiele oryginałów i tak wiele słów // Zelazny
|