Data: 2002-03-11 12:38:11
Temat: Re: mój ojciec mnie wkurza :)
Od: "satia" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a6i708$agl$...@n...tpi.pl...
> Zaczęłam sobie rozmyślać nad jednym zdaniem z postu Marynatki i
> skończyło się taką litanią:
>
> Mój ojciec mnie wkurza, bo:
[ciachu rachu]
oj bidulka.... ja to znam. Ojciec mojego TZ zapowiada sie na sobote rano, a
tu...szosta rano w czwartek ktos dzwoni do drzwi. Nawet fajnie, bo czas isc
do pracy, wiec sie z TZ spopeszymy, ale tu jego tatus wpadl ot tak soboe -
przyjechal 200 km, bo cos mial do zalatwienia we Wroclawiu i pomyslal, ze
nas odwiedzi o 6 rano........... No i czekal, az wrocimy z pracy, bo na ósmą
w robocie byc trzeba....
Moj TZ ma starsza ode mnie o 4 lata siostre. Ona jeszcze nie ma dzieci, wiec
(uffff...) na niej sie skupia, ze to juz czas, ja jestem mlodsza, jeszcze 3
krzyzykow nie mam, ona juz ma.
A ja w sumie nie mam rodzicow, wiec moi na nic nie naciskaja.
Czasem zdobywam sie na czarny humor i mowie mojemu TZ, ze ma szczescie, ze
nie bedzie wiedzial, co to tesc czy tesciowa.
A ja ma to szczescie i juz poznaje smaki bycia synowa.....
Kochana! Ty nie narzekaj! Tylko sie ucz! W sam raz jak znalazl przyda Ci sie
umiejetnosc utrzymania wcisnietego dzieciecia, Ty sie ucz! Korzystaj! I
niech Cie nie wkurzaja takie rzeczy jak osma rano zamiast 10, co to dwie
godziny!
Kanapki!? Phi! Moja droga, na pewno lepszych nie robisz....
dobra, dobra, no wiesz, o co chodzi, bo ja doskonale Cie rozumiem...
taaaa...
(a! Tesc szczerze nienawidzi mojego kota)
pa!
uszy do gory! Dzieci rodzic!
|