Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Marynatka <m...@f...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Date: Wed, 13 Mar 2002 15:51:11 +0100
Organization: KrakRower
Lines: 33
Message-ID: <p...@4...com>
References: <a6m0i1$2ge$2@mx.tera.com.pl> <3...@d...pl>
<a6nfb5$8cp$1@news.tpi.pl> <3...@d...pl>
<a6nm7p$b5v$1@aquarius.webcorp.pl> <3...@d...pl>
NNTP-Posting-Host: mx.tera.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1016030885 23793 212.244.115.66 (13 Mar 2002 14:48:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 13 Mar 2002 14:48:05 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: localhost!not-for-mail
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6184
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 13 Mar 2002 15:10:26 +0100, podpisując się jako Kamil Nowak
<k...@d...pl>, napisałeś (aś) :
> Jednak moja cierpliwosc i uleglosc moze sie w koncu skonczyc i
>sprawa sie oprze o sad, a tego cholernie nie chce, bo to jest totlanie
>sztuczne i nikomu nie sluzy. Ale jesli nie mialbym wyjscia...
Co jest sztuczne?
Dlaczego nikomu nie służy?
>Ale chyba nie jest dobrym rozwiazaniem dla nas wszystkich, zeby
>skonczylo sie to w sadzie? Bo poki co do tego to zmierza....
Dlaczego nie?
Dostaniesz od sądu terminy wizyt i się do nich będziesz musiał ściśle
dostosować, tak samo Aśka.
Załóżmy, że stroi fochy na Twoje wizyty - a tak sąd zadecyduje kiedy
widujesz dziecko i nie ma od wyroku sądu zmiłuj.
Z drugiej strony i Aśka ma pewne poczucie stabilizacji - wie że w dany
dzień o danej godzinie jesteś i zajmujesz się dzieckiem. Może
wytłumaczyć dziecku, ze tatuśprzychodzi to wtedy a wtedy i zabiera
Basię gdzieś tam.
Jedynie na tym dziecko może ucierpieć - ale ono już cierpi niestety.
Ja najpierw na Waszym miejscu poszłabym do psychologa dziecięcego a
potem do poradni rodzinnej.
I to nie po to aby Was tam pojednywali ale aby pomogli i Tobie i Asce
pozbyc sie negatywnych uczuc wzgledem siebie, abyscie zrozumieli kto w
ktorym miejscy zrobil blad i co spowodowalo rozpad zwiazku.
I to niestety nie jest jedna wizyta tylko trzeba tam dluzej chodzic. Z
tego co sie orientuje - to sa tam rowniez psychologowie dzeciecy.
Marzena
|