Data: 2001-06-25 08:03:32
Temat: Re: nalewki na spirytusie
Od: "Adam 'Rolek' Rolbiecki" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
W zasadzie powinienem zacytować post Krysi T. i mario44, bo mój post
tyczy się obu odpowiedzi. Mianowicie chodzi o produkty zastosowane w
obu przepisach.
Po pierwsze, nalewek NIE powinno się robić na spirytusie. Dlaczego? Bo
alkohol w tak dużym stężeniu ma własności konserwujące i ta sama nalewka
zrobiona przy użyciu czystej wódki 40% jest o trzy nieba lepsza. Cały
aromat owoców zastosowany do nalewu "rozpuszcza" się w wódce i stanowi
właśnie ową "dobroć" nalewki. Spirytus niejako "zamyka"owoce i nie
pozwala aromatowi wydobyć się zeń.
Po drugie - zastosowanie w nalewkach owoców, a konkretnie wiśni Z
pestkami jest raczej niewskazane. Pestki wiśni zawierają kwas pruski
(cyjanek), który jak wiadomo dla zdrowia raczej szkodliwy jest, a w
alkoholu rozpuszcza się wyśmienicie. Fakt faktem, że można stosować
wiśnie z pestkami, ale raczej niewielką ilość w ogólnym rozrachunku. 2
kilogramy wiśni z pestkami nie spowodują zejścia z tego padołu, ale bóle
brzucha raczej nikomu się nie usmiechają. Proponuję ograniczyć zawartość
owoców z pestkami do 10% ogółu zastosowanych owoców i będzie dobrze.
Wypada mi tylko życzyć smacznego i wybaczcie trochę mentorski ton.
--
Pozdrawiam,
Adam 'Rolek' Rolbiecki
a...@g...pl
|