Data: 2006-04-06 18:03:02
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: " Aga" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gsk <c...@w...pl> napisał(a):
> Mam pytanie odnośnie dawania napiwków fryzjerom. Czy jest to zwyczaj z
> dawnych czasów (wsuwanie do kieszonki), czy jest to normalne i ogólnie
> przyjęte. Płacę za usługę fryzjerską około 240 złotych i 20 złotych
dawałam
> mojej fryzjerce, która własnie rzuciła swój zawód:-(
czesc,
ja zostawiam swojej jakies 10-15% zaleznie od kwoty, jak za strzyzenie place
np. 42zl to do 50 zaokraglam. Przy kwocie 240 za wizyte nie zostawilabym
nic - to juz jak dla kwota dostatecznie wysoka, chociaz zdaje sobie sprawe,
ze niekoniecznie cokolwiek z tego idzie do kieszeni fryzjerki. Przyznaje, ze
w zyciu tyle nie zaplacilam fryzjerce, ale tez w zyciu nie robilam sobie
trwalej czy innych balejazy :-)
Pozdr, Aga
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|