Data: 2012-02-27 17:30:49
Temat: Re: następna próba...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
> [ja staram się utrzymać proporcje zakwasu do mąki i wody mniej więcej
> takie: 1 kg zaczynu : 1,3 (max. 1,5) kg mąki : 1 kg wody]
To raczej kwestia wprawy. Ja mam zaczyn z 10 łyżek mąki plus 200 ml wody po
"obudzeniu", co następnego dnia rano daje prawie cały słoik 900 ml, nie
liczac tego, co ucieknie. Zakwas różnej gęstości. Do tego ok. 3 kg mąki i
1,5 l wody( wode dodaje na oko - zależy od gęstości zakwasu.
> - jeśli w ciągu godziny podwoiło objętość, to za szybko wyrosło
> [moje chlebki najmocniej rosną poerwsze 2-3 godziny, trzymam w
> piekarniku (ok.30 st) zwykle koło 4 godzin).
Potwierdzam. Ja się nie spieszę, nie poganiam, latem o 16.00 mam chleb
zagniatany o 8.00. Teraz rośnie dłużej
>
> I jak napisała Krys, zawsze zostaw trochę zaczynu, im starszy, tym
> lepszy jest.
Głupio wyglądam z wielkiej...:-) wolę krys.
> A... pisałaś, że masz taką ulubioną piekarnię. Może od nich mogłabyś
> wydębić słoiczek ichniego zaczynu? Nie musiałabyś wtedy startować od
> zera...
Medea zrobiła sobie pierwszy, to da radę i drugi. Ja bym nie powiedziała, że
ten chleb to totalna porażka. To jest proste jak konstrukcja cepa, ale
dopiero, jak się dojdzie do wprawy ( albo ma się gdzie podejrzeć).
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|