Data: 2005-07-22 13:19:58
Temat: Re: nastolatki
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Asiunia" <a...@w...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:5b4409d9c01564bd821d7a97958368cc@news.home.net.
pl...
>>> Czytalas wyjasnienia jbj?
>>
>> tak.
>
> Dalej uwazasz, ze sami doskonale zorganizuja sobie czas...
nie, uwazam, ze oni sami nie pozwola na to, zeby czas organizowala im mama.
przeciez w tym wieku ma sie juz wlasne zajecia, znajomych, zainteresowania.
mozna im cos zaproponowac - ale "organizowac" sobie raczej nie dadza :)
> w domu, kiedy
> matki nie bedzie. Uwazam, ze jbj chodzi zapewne o to, zeby nie spedzali
> czasu sami, tylko w grupie, bo wowczas trudniej o realizacje 'ciekawych
> pomyslow', a jesli do tego dana impreza sie spodoba, to tym lepiej.
trzeba sie tylko liczyc z tym, ze sie nie spodoba. przeciez nie
wysle ich na kolonie wbrew ich woli, a nawet jak wysle, to i tak
nie ma gwarancji, ze nigdy nie uda im sie byc sam na sam. to jakis
absurd.
> W wieku 14 lat znam skuteczniejszy sposob, po prostu szklanka wody
> zamiast.
do tego trzeba jeszcze przekonac zainteresowanych. wybor: rozmowy
i odpowiednie wychowanie, lub zamkniecie w wiezy, nalezy do rodzica :)
> a chlopak, coz, watpie, aby zawsze nosil przy sobie gumki
> na wszelki wypadek.
no to trzeba go tego nauczyc, skoro mu sie "hormony uszami wylewaja".
przeciez on za rok bedzie pelnoletni.
> ZTCW rozmawiala, a teraz stara sie, w miare mozliwosci, zapobiegac.
> Rozmowy... w tym wieku oni uwazaja sie za doroslych (moj syn w wieku 13
> lat stwierdzil, ze juz jest dorosly i powinnismy sie od niego
odtentegowac) i
> wiedza co jest dla nich najlepsze i najzdrowsze. Co proponuje? Rozmawiac,
> rozmawiac (nadchodzi moment, ze juz nie chca sluchac) i zapobiegac,
> chocby w formie organizacji czasu.
czyli jednak rozmowy maja sens wg Ciebie. a ja w te organizacje
czasu nie wierze. co bys zrobila, gdyby Ci mama zamiast tete a tete
z facetem zaproponowala kolko filatelistyczne? :)
-- kasica
|