Data: 2005-07-22 14:33:55
Temat: Re: nastolatki
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Asiunia" <a...@w...pl> napisał(a):
> Uff, ale zeby cos zorganizowac, wpierw nalezy zaproponowac i o to jbj IMO
> chodzilo.
a mnie chodzilo o to, ze zorganizowac to sie nie da, choc
proponowac oczywiscie mozna (liczac sie z tym, ze propozycja zostanie
wzgardzona i obsmiana ;))
> Matka 14latki ma edukowac obcego 17latka i wkladac mu gumki do kieszeni?
no to kto ma nosic te gumki? ona - zle, on - niedobrze. mama ma nosic
za nimi? ;)
po drugie, chlopak corki nie powinien byc "obcy".
> Robie to juz od paru lat, lecz smiem przypuszczac, ze w kulminacyjnych
> momentach zdadza sie na bude. Moja mama tez ze mna rozmawiala,
> ryzykowalam (w nieco pozniejszym wieku), slyszac jej slowa w uszach, ale
> swoje robilam, niestety.
no i na takie okazje sa wlasnie te nieszczesne gumki.
>> co bys zrobila, gdyby Ci mama zamiast tete a tete
>> z facetem zaproponowala kolko filatelistyczne? :)
>
> Wolalabym isc do kina, nie cierpie filatelistyki :-))
do kina z facetem? hmm... ;)
-- kasica
|