Data: 2014-12-28 10:18:14
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2014-12-27 o 12:56, krys pisze:
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Fri, 26 Dec 2014 19:50:38 +0100, XL napisał(a):
>>>
>>>>>> kochać nie umieją. Ale to nie oznacza, że jest _właściwy_ porządek
>>>>>> rzeczy.
>>>>>
>>>>> Nie oznacza też, że nie potrafią wychować swojego potomstwa.
>>>>
>>>> Bez miłości? - nie.
>>>> NIE.
>>>
>>> ...ponieważ "wychować" to nie znaczy tylko dać jeść, wykształcić i
>>> nauczyć, co jest be, a co cacy. Nie da się udawać miłości - nawet przed
>>> dzieckiem. Sama jako dziecko spotkałam wiele osób (byli to moi
>>> nauczyciele), które chciały, abym myślała, że mnie
>>> kochają/lubią/akceptują - NIC Z TEGO, dziecko doskonale wyczuwa fałsz.
>>> Pamiętam to doskonale.
>>
>> Istnieje też coś takiego jak odpowiedzialność.
>> A "kochać to nie znaczy zawsze to samo".
>
> Tak. I dlatego dzieci często wolą pozostać ze swoimi nieodpowiedzialnymi
> rodzicami, niż z odpowiedzialnymi paniami w domu dziecka.
Bo bywa i tak, że nieodpowiedzialna matka jednak KOCHA swoje dziecko,
chociaż nie zawsze wystarczaj jej na pełny talerz i nowe buty dla niego.
A odpowiedzialna może nie kochać, ale zapewnić byt i stworzyć pozory
normalnej, kochającej rodziny stosując się do zasady "jesteś odpowiedzialny
za to, co oswoiłeś"
--
J
|