Strona główna Grupy pl.sci.medycyna umieram z niepokoju o meza....

Grupy

Szukaj w grupach

 

umieram z niepokoju o meza....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 86


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2007-07-31 18:54:34

Temat: Re: nie umieraj tylko dalej kombinuj
Od: Koriolan <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Witam. Bede pisał niezgodnie z netykietą, ale ten jeden raz to mówi się
trudno- czytam Twój tekst na dole i będę komentował.
ważę 116 kg przy wzroście 180 - czyli Twój mąż przy mnie to szczuplak.
Mam 35 lat.

Przypomne że był taki Winston Churchill, który chlał whiskey, palił
cygara mówił " i żadnych sportów" i dożył 8x lat.

Nie wiem jaka pracę ma Twój maż.. skoro "na stanowisku" to pewnie sporo
siedzi.. czy to w samochodzie czy na krześle.

W skrócie- jeżeli znasz jakichś kupli męża- pogadaj z nimi nt wyciągania
meża na jakikolwiek rodzaj aktywności fizycznej. Kurcze nawet na
panienki ;-)
Nie lubię jeździć na rowerze.. sam.. ale nie mam z kim więc nie jeżdżę.
Chodzimy od dobrych paru lat z przyjacielem na basen- on ma pewnie "aż"
5 kg nadwagi i sprawia nam to maksymalną frajdę. w tzw sezonie grywamy
w tenisa.. mój kręgosłup nie lubi ale frajda wielka.
Bieganie przy tej wadze odpada. tenis stołowy ?? jest super, 20 minut i
jestem mokry jak mysz. Pływanie jest genialne.. kurde grzybica to
jeszcze nie zawał. A po przepłynięciu np 60 basenów mam ochotę na sex
jak cholera :))


Nie wiem w jakim wieku macie dzieci- wymyślcie sobie jakiś sport we
dwoje ?? (rozbierane szachy to potem)

Co mąz oglada w TV ?? - sport ?? :))

Sprawa ewidentnie ma podłoże psychiczne. A czy nazwiemy to depresja czy
jakos inaczej to bez znaczenia
Moze to rzeczywisty lub wyimaginowany brak sukcesów w pracy ?? jakis
"mobbing" ??
Pozdrawiam i głowa do góry.

Michał


> Witam
> Mamy ogromny problem poniewaz choruje na nadcisnienie
> tzw.skokowe( przyjmuje Diovan 80mg) Miewa bole w mostku - EKG wynik
> bardzo dobry ,ciezko mu oddychac - badanie spirometryczne pluc- wynik
> dobry , jest wciaz senny i apatyczny - badanie poziomu cukru - w
> normie przed i po posilku , bola go wciaz lydki - badnie zyl ( chyba
> przepustowosc czy cos takiego - nie pamietam) -wynik w normie , silne
> klocie w potylicy glowy - badanie specjalistyczne w Zakładzie Medycyny
> Nuklearnej w takiej zamknietej tubie -milion zdjec chyba - wszystko w
> normnie ,w glowie ma tylko jakies jedno zwapnienie podobno nie
> grozne....( tesciowa zmarla na wylew w wieku 31 lat ,chorowala na
> nadcisnienie ,byla maxymalnie otyla... )
> Depresja - wykluczona przez lekarza , glosne chrapanie i bezdech - na
> to nie ma chyba sposobu ...kupujemy plastry na nos ale nic nie
> pomagaja ,mamy nawilzacz powietrza ale tez nie pomaga....
> Do tego ciagle kolki , bole watroby - po jedzeniu , po kawie po
> pikantnych potrawach (sam je przyprawia chili ,curry...)- badanie
> czynności wątroby - nie wykryto nie prawidłowosci .
> Wiec powiedzcie mi drodzy Panstwo skoro z pkt widzenia medycyny
> wszystko jest w normie i nie ma podstaw do niepokoju to dlaczego maz
> wciaz jest senny ( 22.00 zasypia na fotelu przed TV), apatyczny ,wciaz
> cos mu dolega ,nigdy nie ma ochoty na spacery , wyprawy ,nie cierpi
> odwiedzin i wychodzenia do znajomych uwielbia siedziec w domu ...Jest
> bardzo nerwowy - nawet zwykle zakupy doprowadzaja Go do wscieklosci i
> oblewaja Go poty....
> Sex u nas raczej tez nie nalezy do czestych zdarzen i jest raczej moja
> inicjatywa.
> Rower męża "parzy" -stoi tylko dla zasady, na basen nie pojdzie bo
> twierdzi ze dostanie grzybicy ,gdy stosuje mu diete mowi ze nie jest
> "krolikiem"...
> Mieszkamy w pieknym miescie -mamy tu gory i morze ,mamy wiele
> mozliwosci ale mezowi sie nic poprostu nic nie chce ...czy to jest
> choroba ? Dodam ze wazy 120 kg przy wzroscie 192cm i twierdzi ze nie
> jest otyly lecz dobrze zbudowany :) jak walczyc ? co zrobic ? do
> jakiego specjalisty sie udac ?Moj maz nie jest z tzw
> "ciemnogrodu" ...jest bardzo inteligentnym czlowiekiem ,pracuje na
> stanowisku ,mam wrazenie ze doskonale rozumie ogrom problemu ale nie
> poddaje sie srodkom zapobiegawczym....A ja wiem ze musze walczyc bo
> nie chce zostac wdowa z 2 dzieci.
> Moze nie powinnam ale podejrzewam juz ze moze to poprostu hipohondryk
> albo ze to lenistwo ?
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2007-07-31 18:55:42

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 31.07.2007 Aruba <I...@g...com> napisał/a:
> On 31 Lip, 17:45, "MT" <s...@d...pl> wrote:
>> Kryzys wieku sredniego wyleczy go tylko dlugonoga dziewietnastka.
> Jestes very funny kolego ale tak dziewietnastka nawet nie moze kolo
> mnie stanac a maz bu sie z tym dzieckiem nudzil ! Nie mowiac juz w
> ogole o tym ,ze nawet na nia nie spojrzy gdyz to bedzie glupiutkie
> blondi dziewcze - wiec wyluzuj jak mozesz ok ?

Gratuluję dobrego samopoczucia. :)
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2007-07-31 18:57:27

Temat: Re: daruj sobie czlowieku te twoje dorady dietetyczne,
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stefan Nawrocki" <o...@3...com.pl> napisał w wiadomości
news:f8nvhg$hqo$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jeff" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:7f00.0000007f.46af74e8@newsgate.onet.pl...
>>
>> Stefan Nawrocki napisal:
>
> Cała ta dyskusja między Wami - przeciwnikami i zwolennikami - jest
> żenująca.
> Jeszcze raz - bo chyba nie do końca rozumiesz. Nie ja zaproponowałem
> dietę
> optymalną, choć przyznaję, że spróbowałem tej diety, czego nie ukrywam.
> Problem w tym, że kiedy w wątku pojawiła się "dieta optymalna", Aruba
> odpisała o diecie "beztłuszczowej" i "bezwęglowodanowej". No więc
> sprostowałem, że "optymalna", to nie "beztłuszczowa" i nie
> "bezwęglowodanowa".
> Aruba miała również watpliwości natury "kulinarnej" - jak przekonać mąża
> do
> zmiany nawyków żywienionych. Podałem więc linki z przepisami na potrawy.
> Ty jednak - wszędzie widzisz podstęp, szarlatanerię, itd. itp., czym
> potwiedzasz to, o czym pisała Krystyna-Opty. I to tyle na ten temat.

Stefan, lepiej przestań się jej tłumaczyć, bo jeszcze bardziej Ci
będzie ubliżać. Ona JUŻ TAK MA OD LAT! Znam ją doskonale z naszej prywatnej
grupy dyskusyjnej optymalnych. Dawała nam popalić równo... ;/
Podobnych ataków na bardzo wielu ludzi było mnóstwo na pl.misc.dieta
Jeff jest w tym nieobliczalna. Ona uwielbia jak ktoś się tłumaczy,
że nie jest wielbłądem, wpada wtedy wręcz w ekstazę... ;)

Krystyna
--
A towarzyszami i to wlasnie ortodoksyjnego stalinizmu to wy pozostaliscie w
waszych glebokich i bardzo ciemnych warstwach psychiki, Bez pozdrowien.
Chcieliscie wojny to ja bedziecie mieli.
Hanna Carison /2003-02-16 - Annaklay (obecnie: Jeff)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2007-07-31 18:58:14

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: "MT" <s...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wyglada mi to na twoj problem nie twojego meza i raczej nic nie poradzisz na
to, w kazdym badz razie ruch to zdrowie .
W kazdym badz razie zmien mu diete z tlustych gowien z MCdonalda na jakies
normalne zarcie i pamietaj ze dobry kogut to chudy kogut.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2007-07-31 19:04:00

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: "Jurek" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MT" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:f8nv54$7gh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie jest naczelnym ale tez nie zre tluszczy i i tym podobnych gowien.
>
Nie rozróżniasz człowieka prostego od prostaka, to już ustaliliśmy. Teraz
nie wiesz co to łańcuch pokarmowy... Po co w takim razie zabierasz głos...?
Czym chcesz się popisać? Głupotą? i chamskimi słowami, które używasz?
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2007-07-31 19:11:32

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MT" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:f8nv54$7gh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie jest naczelnym ale tez nie zre tluszczy i i tym podobnych gowien.

Mietek, a od kiedy tłuszcze są gównami?

Krystyna

P.S. Zauważyłam, że na grupach jesteś specjalistą od wyzwisk, więc nie
zamierzam dlaje z tobą dyskutować.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2007-07-31 19:40:51

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: Maja <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Lip, 01:32, Aruba <I...@g...com> wrote:
> [...]

Witam,
Czy maz mial sprawdzony poziom hormonow tarczycy (FT3, FT4) oraz
poziom TSH we krwi? Jesli nie, moim zdaniem przydaloby sie wykonac te
badania.

--
Pozdrawiam,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2007-07-31 19:49:05

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: "Janusz Kornaga" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 31-07-2007 o 20:31:18 Krystyna*Opty* <K...@a...spam.pl>
napisał(a):

> Brawo! Obawiam się, że Aruba sama nie wie, czego od grupy oczekuje.
> Chyba jej chodzi o to, zeby ją pocieszyć, zeby się o męża nie martwiła.
> I to wszystko.
> Tak przynjamniej wnioskuję po tym wszystkim, co do tej pory napisała.

Ja myslę, że ma dobre intencje, problem ją przytłacza, czuje sie bezradna,
niepokoi się. Tytuł wątku jest znaczący. Niestosowną wesołością próbuje
zagłuszyć niepokój.

--
Pozdrawiam. Janusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2007-07-31 20:15:30

Temat: Re: umieram z niepokoju o meza....
Od: "Jurek" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz Kornaga" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:op.twchb3duai0wrd@localhost...
> Dnia 31-07-2007 o 20:31:18 Krystyna*Opty* <K...@a...spam.pl>
> napisał(a):
>
>> Brawo! Obawiam się, że Aruba sama nie wie, czego od grupy oczekuje.
>> Chyba jej chodzi o to, zeby ją pocieszyć, zeby się o męża nie martwiła.
>> I to wszystko.
>> Tak przynjamniej wnioskuję po tym wszystkim, co do tej pory napisała.
>
> Ja myslę, że ma dobre intencje, problem ją przytłacza, czuje sie bezradna,
> niepokoi się. Tytuł wątku jest znaczący. Niestosowną wesołością próbuje
> zagłuszyć niepokój.
>
Podpisuję się pod tym co napisałeś. I żadne rady niewiele pomogą, bo zrobią
po swojemu. Będzie się o tyle "lżej" czuła, bo powie sobie, że próbowała na
grupie znaleźć "wyjście". Niestety, nie stać Jej, ani Jej męża na jakiś
drastyczny krok...
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2007-07-31 21:00:19

Temat: Re: daruj sobie czlowieku te twoje dorady dietetyczne,
Od: "Jeff" <j...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Stefan Nawrocki napisal:

> > Poniewaz ja podawalem az do tego dzisiejszego watku, w wyjatkowo zreszta
> > kulturalny sposob

> Czyżby?

Nie badz czlowieku az do tego stopnia bezczelny. Sprawdz sobie archiwum grupy.

> Cała ta dyskusja między Wami - przeciwnikami i zwolennikami - jest żenująca.

Zenujace i to nawet bardzo sa w tej chwili, ale twoje posty.

> Jeszcze raz - bo chyba nie do końca rozumiesz. Nie ja zaproponowałem dietę
> optymalną, choć przyznaję, że spróbowałem tej diety, czego nie ukrywam.
> Problem w tym, że kiedy w wątku pojawiła się "dieta optymalna", Aruba
> odpisała o diecie "beztłuszczowej" i "bezwęglowodanowej". No więc
> sprostowałem, że "optymalna", to nie "beztłuszczowa" i nie
> "bezwęglowodanowa".

No i co z tego, ze tak napisala? To ty wyraznie czegos nie rozumiesz, bo Aruba
nie pytala tutaj o zadna dete, kiedy zreszta jak zwykle, pojawil sie w watku
naganiacz z optymalnej sekty, Jurek M. ze swoim belkotem dietetyczno-medycznym.
A ty doskonale wiesz, jaka opinie na tej grupie ma ten czlowiek, a mino to
pociagnales ten temat.

Wpadles, go suportowac bo ten oszust nie daje sobie juz tutaj rady?

> Aruba miała również watpliwości natury "kulinarnej" - jak przekonać mąża do
> zmiany nawyków żywienionych. Podałem więc linki z przepisami na potrawy.


Acha, rzeczywiscie niezla metoda na przekonanie kogos do niebezpiecznej diety.

> Ty jednak - wszędzie widzisz podstęp, szarlatanerię, itd. itp., czym
> potwiedzasz to, o czym pisała Krystyna-Opty. I to tyle na ten temat.

Szarlatanerie widze tylko tam, gdzie ona jest.
Sorry, ale skoro nie przeszkadzaja ci ordynarne, personalne, esbeckiego
charakteru ataki tej osoby, na mnie, to sam wydajesz sobie swiadectwo kim jestes.


> > Jesli juz to sekty, a nie sekcji.
> Masz rację - przeliterowałem. Mam nadzieję, że mimo to zrozumiałeś przekaz.

uuuuu...tak,tak...nawet swietnie zrozumialem:)


> Niczego nie popierałem, za to sprostowałem błędne mniemanie o
> "beztłuszczowości" i "bezwęglowodanowości" (jeśli tak można napisać) tej
> diety.

Na tej grupie sa osoby ktore naprawde tej sekty nie popieraja, wiec nie wmawiaj
mi na sile co ty popierasz, a czego nie. To sie widzi co popierasz.

>Ponieważ jednak oficjalne stanowisko świata nauki na ten temat jest
> takie, że w początkowym okresie się chudnie - więc może to być jakieś
> doraźne rozwiązanie.

Ale Aruba nie pytala na tej grupie o diete, wiec po co te wypowiedzi o diecie
zamieszczone przez Jerzego M. uzupelniales, a nie wypowiedziales sie w tym watku
w taki sposob, jak to zrobili ludzie odpowiedzialni, ktorzy
widza co jest tutaj grane?


Różnica między mną, a Jurkiem jest taka, że Jurek
> uważa, iż dietę wybiera się na całe życie, ja natomiast uważam, że można jej
> użyć do realizacji bieżących celów.

A Ty dalej swoje o diecie. Nikogo nie obchodzi co ciebie rozni od Jurka M.
Ty z tym czlowiekiem masz wiecej podobienstw, anizeli roznic i potwierdzaja to
kolejne twoje wypowiedzi.


> Zdaję sobie sprawę, że zdaniem optymalnych moje podejście nie jest
> prawidłowe. Ale - jak napisał Jurek - każdy jest kowalem swego losu.
> Podoba mi się wypowiedź Janusza Kornagi - który napisał, że koniecznie
> trzeba zrzucić nadwagę obojętnie jak dziwna miałaby być dieta. 30 kg
> nadwagi - to nie jest mało. Co podoba mi się w diecie optymalnej - to to, że
> się chudnie nie będąc głodnym. Nie wnikam w długofalowe następstwa
> stosowania tej diety, bowiem nie mam zamiaru stosować jej długofalowo. Nie
> wierzę też, że dieta ta może w jakikolwiek sposób komukolwiek zaszkodzić,
> jeśli będzie się ją stosowało przez kilka tygodni czy miesięcy.

Ty dalej nie rozumiesz problemu z ktorym chce walczyc Aruba? Jej maz nie chce
stosowac zadnych diet. Chcesz aby Aruba doroslego, pelnoletniego czlowieka
naklaniala do czegos na sile?
Chyba jestes bardziej niepowazny, anizeli poczatkowo myslalem:)



A potem -
> można przecież monitorować swój stan i podjąć decyzję co do dalszej diety.
> Można również spróbować innej diety - nie neguję tego, ale każda z nich
> wiąże się z jakimiś niedogodnościami. Nie ma diety cud (chyba, że taką
> znasz), a te 30 kg przydałoby się zrzucić.

j.w. , ale bez komentarza.

> Oczywiście - można się z moimi poglądami nie zgadzać, ale jak niżej
> piszesz - to jest grupa dyskusyjna, więc można podyskutować, niekoniecznie
> ubliżając sobie.

Ja jeszcze nie spotkalem sie ze zwolennikiem optymalnosci, wegetarianami,
niskoweglowodanowcami z ktorymi moznaby bylo normalnie porozmawiac i jest to nie
tylko moja opinia na ten temat.
Diety te po prostu stosuje okreslony rodzaj ludzi, do ktorych z ogromna
trudnoscia docieraja jakiekolwiek argumenty merytoryczne, dlatego na pewno z
toba dyskutowal tez nie bede, bo juz widze czego moge sie spodziewac.
Zajales zreszta juz dosc jasne stanowisko odnosnie pewnych spraw, ktore tutaj do
tej pory byly, nie tylko przeze mnie poruszane.




> > Widze, ze do ciebie jeszcze nie dotarlo, ze ta grupa nazywa sie:
> > pl.sci.medycyna. Jest to grupa dyskusyjna, jak sama nazwa wskazuje, a nie
> grupa
> > pt.: optymalny monolog.

> Nie bądź śmieszny - dyskusja - to przedstawianie swoich poglądów - również
> własnych doświadczeń.

Ale ta grupa nazywa sie pl.sci medycyna i twoje poglady musza byc poparte
naukowymi dowodami, a nie mniemanologia stosowana.
Jesli takie rozwazania oparte na fantazjach i pseudonaukowych domniemaniach
ciebie fascynuja, to przeciez mozesz to robic na grupach o ktorych wspomnialem.
Grupy te w tej chwili swieca pustkami, wiec sprobuj je rozkrecic.


> > Jesli prowadzi sie dyskuje, to w dyskusji biora udzial zawsze dwie strony.
> > Jesli w dyskusji uczestnicza ludzie normalni, to posluguja sie w niej
> > argumentami merytorycznymi, a nie obrzucaja sie wyzwiskami

> Dokładnie - więc czemu mi ubliżasz? Czyżbyś nie należał do tej grupy - jak
> nazwałeś "normalnych"?

Stwierdzam fakt. To twoj problem a nie moj, skoro uwazasz sie "trafiony" w swoje
ego. Odpowiedzialny i madry czlowiek tak nie postepuje jak to zaprezentowales w
tym watku. Jesli darzysz szacunkiem ewidentnego oszoloma i oszusta ktory szaleje
po tej grupie, to jestes po prostu taki sam jak on.



> > Doprawdy bardzo dziwne, ze tego jeszcze nie zauwazyles, drogi Stefanie.

> W swoim pierwszym liście nastawiłeś się na to, aby mi ubliżać. W kolejnych
> również. Więc na co liczysz?

Zeby cie otrzezwic. Proste?

> (...)
> Sorki - nie mam ani siły, ani ochoty odpowiadać na Twoje zaczepki.


Jestes pewny, ze jestes mezczyzna? To "sorki" ....khe, khe .....tak jakos nie
bardzo pasuje do postu napisanego przez mezczyzne:)

EOT

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kilkugodzinna wysoka gorączka - zatrucie?
rower a kręgosłup
fałszywa moralnośc lekarzy
Trzustka a kamienie żółciowe
Wizyta u dentysty - porady dla nerwicowców ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »