Dnia 2017-04-30 14:32, obywatel Ikaelka uprzejmie donosi:
> Qrczak<q...@q...pl> wrote:
>> Dnia 2017-04-30 13:50, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Animka<a...@t...wp.pl> wrote:
>>>> W dniu 2017-04-30 o 11:00, Ikselka pisze:
>>>>> Animka<a...@t...wp.pl> wrote:
>>>>>> W dniu 2017-04-29 o 11:04, FEniks pisze:
>>>>>>> W dniu 29.04.2017 o 08:32, Ikselka pisze:
>>>>>>>> FEniks<x...@p...fm> wrote:
>>>>>>>>> W dniu 28.04.2017 o 23:12, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dobre, póki nie trafią do zmywarki.
>>>>>>>>> A ja nie myję noży w zmywarce. Tylko stołowe.
>>>>>>>> A ja stołowe niekoniecznie - nie brzydzę się użyć niewyparzonych
>>>>>>>> sztućców,
>>>>>>>> których użył mąż, choćby nawet wcale nieumytych.
>>>>>>>
>>>>>>> Możecie nawet z jednej michy, nic mi do tego.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> Za to po surowym mięsie - wyparzanie lub zmywarka bezwarunkowo. No
>>>>>>>> przecież
>>>>>>>> to podstawy higieny!
>>>>>>>
>>>>>>> Kupować zmywarkę tylko do kuchennych noży to ekstrawagancja, przyznaję.
>>>>>>
>>>>>> Może Ikselka nie ma gorącej bieżącej wody, albo ma termę na prąd, więc
>>>>>> jak już zmywa to wszystko za jednym zamachem wkłada do zmywarki.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> GORĄCEJ (60-80 stopni) wody mam do dyspozycji w każdej chwili jakieś 1000
>>>>> litrów. Zmywarkę mam też podłączona do gorącej i od zawsze myje ona
>>>>> naczynia tylko i wyłącznie w programie z najwyższą temperaturą - ponieważ
>>>>> często są tam wkładane noże i deski oraz naczynia po obróbce mięsa.
>>>>
>>>> Ja myję ręcznie, wszystko po kolei i od razu każdą rzecz po umyciu
>>>> płuczę. Nie kotłują mi się różne naczynia w jednej wodzie.
>>>>
>>>>
>>>
>>> A co robisz ze zlewem po umyciu np. kurczaka a przed umyciem niekotłujących
>>> się talerzy i sztućców?
>>> LOL
>>
>> Wyparzoną gąbką?
>>
>
> Co "wyparzona gąbką"? Możesz sformułować jakieś zdanie?

Problemy ze zrozumieniem?

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.