Data: 2009-06-01 22:02:46
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
adam wrote:
> z zabkami a wiec takie, ktorych nie trzeba ostrzyc. Inni producenci oferuja
> traducyjne ostrza.
> Ktore rozwiazanie polecacie?
Zabki wbrew opinii powyzszych grupowiczow bardzo sie przydaja ale nie do
np filetowania ryby czy obierania marchewki! Do warzyw, ziol itp dobry
jest malutki ale dobry obierak oraz duzy ciezki noz do siekania.
Do ryb natomiast wlasnie idealny bedzie noz o dlugim i cieniutkim ostrzu
ktore bez problemu wygniesz w luk 90% i sie nie zlamie.
Zabki wysmienicie przydaja sie przy wszelakiego rodzaju pieczywie -
nawet goracym.
Jezeli zalezy Ci na trwalosci to przede wszystkim patrz na stal z ktorej
sa wykonane a pozniej dobierz je do tego co bedziesz nimi kroil.
Odpusc sobie "laserowe noze" z Mango, komplety roznych badziewi typu
rdzewiejaca Nirosta, etc... Gadki roznych geniuszy od patelni z "efektem
plazmowym" o rzekomym dozywotnim ostrzu z powlokami z dwutlenku tytanu
takze mozesz sobie odpuscic.
Kazdy noz predzej czy pozniej musisz naostrzyc (nawet Zeptera)!
Ja z tanszych polecam Ci noze Fiskars. W zaleznosci od zasobnosci
portfela mozesz wybierac w roznych grupach od prostych do nozy o
podwyzszonej twardosci stali z serii dla Szefa kuchni czy cos w tym
rodzaju. Tylko musisz sie liczyc z wydaniem za duzy noz od 45 zl do
okolo 150 zl (wersja pro).
A jak chcesz zaszalec to kup sobie recznie przekuwane japonskie - nawet
1.5 KPLN za sztuke (nie maja zabkow) :) Tez jednak je musisz ostrzyc ;)
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
|