Data: 2006-01-31 20:18:20
Temat: Re: nudzi si
Od: "Baranska" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drne9l$aq7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ale ja tego ideału nie mam ponieważ nie chcę go mieć - a jak już bym miała
> nie pozwoliłabym sobie na to żeby leżał odwłokiem na kanapie i nic nie
> robił. Tak to ja też potrafię :) A gsk właśnie na to sobie pozwala - stąd
Zdajesz sobie sprawę, że popadasz w skrajność? Mąż gsk robi i to dużo.
Pracuje co najmniej 8 godzin dziennie.
Ja osobiście - jak siedziałam z dzieckiem/dziećmi w domu - uważałam, że moja
praca polega na zajmowaniu się domem i dziećmi, a jego na zarabianiu kasy.
Oczywiście zajmował się dziećmi, ale bardziej na zasadzie zabawy niż
obowiązków. A że za bardzo się nie wymigiwał, nie bylo problemów.
Sytuacja się zmieniała diametralnie, kiedy poszłam do pracy - dyżury w
robieniu mleka o 5 rano były na zmianę :-)
Aga
|