Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: nudzi si
Date: Wed, 1 Feb 2006 13:29:44 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 84
Message-ID: <drq9i0$h6o$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <drgln9$9re$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
<drkmce$9dn$1@atlantis.news.tpi.pl> <drktbo$1ae$1@proxy.provider.pl>
<drku5i$fvh$1@atlantis.news.tpi.pl> <drl6lo$e1u$1@news.onet.pl>
<drl8dk$o33$1@nemesis.news.tpi.pl> <drl8o0$ln5$1@news.onet.pl>
<drl97t$rat$1@nemesis.news.tpi.pl> <drl9nr$p9q$2@news.onet.pl>
<drla7e$20d$1@nemesis.news.tpi.pl> <drlabu$rqs$1@news.onet.pl>
<drlbam$5vl$1@nemesis.news.tpi.pl> <drn452$2gu4$1@news.mm.pl>
<drnagb$22c$1@nemesis.news.tpi.pl> <drnc29$8lc$1@news.onet.pl>
<drndna$80u$1@atlantis.news.tpi.pl> <drneg0$dh7$1@achot.icm.edu.pl>
<drng40$lsn$1@nemesis.news.tpi.pl> <drngdg$pfb$1@news.onet.pl>
<drnhej$r10$1@nemesis.news.tpi.pl> <dro0bl$mv7$2@news.onet.pl>
<dro15k$d89$1@atlantis.news.tpi.pl> <dro748$cgk$1@proxy.provider.pl>
<drpv26$pk6$1@atlantis.news.tpi.pl> <drpvv7$1vnm$1@news.mm.pl>
<drq473$kkj$1@nemesis.news.tpi.pl> <drq6fm$2q60$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.117.28.215
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1138796928 17624 195.117.28.215 (1 Feb 2006 12:28:48
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 1 Feb 2006 12:28:48 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:9579
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| Ja nie wynajmowałam opiekunki, ponieważ mogłam liczyć na doraźną pomoc
babć.
| Gdybym nie mogła, to pewnie w sytuacjach podbramkowych skończyłoby się na
| opiekunce.
|
bo nie dawałaś sobie z dwójką rady czy po prostu chciałaś SAMA wyrwać się do
sklepu czy na pocztę ?
| > np. mnie ? no i ?
|
| To zajmij się rozwiązywaniem własnych problemów, a nie moralizatorstwem.
|
aktualnie nie mam własnych problemów, no moze poza takim czy wziaść czajnik
bezprzewodwoy do sanatorium czy też nie i ile muszę zapakować Niki ciuchów
tak żebym nie musiała prać, więc mogę się zająć dowolnie wybranym problemem
kogoś innego. Jakieś propozycje ?
| Tak samo w sytuacji gsk może jej pomóc opiekunka, jeśli nie może liczyć na
| inną pomoc, a sama nie jest w stanie sobie poradzić.
|
ale wiesz że chodzi o to żeby zostawić jedną dziewczynkę z opiekunką a czas
poświęcić drugiej ?
W sumie - to zamiast opiekunki mógłby to być gsk osobisty małżonek ale już
wiadomo że z niego facet bez funkcji "zajmowanie się dziećmi" - więc może
niech lepiej i ona zatrudni ta opiekunkę - ale ona nie chce, to też wiesz
prawda ?
| Tylko po co mam to robić? I po co Ty to robisz?
| Lżej Ci w ten sposób?
|
a poczekaj .... muszę sprawdzić ......
nie, nie jest mi lżej ;)
| I nadal nie rozumiesz, że w tym wątku to czysta ironia i próby otworzenia
Ci
| oczu?
|
ja mam oczy cały czas otwarte - a Ty ?
| Czepiłam się dokładnie tak, jak Ty czepiasz się gsk.
| Po prostu chcę Ci pokazać Twoją dwulicowość, bo chyba nadal jej nie
| zauważasz.
|
ale jaka dwulicowość ? To ze mówię że to skandal zeby matka nie potrafiła
zająć się dwojgiem dzieci ??? Przecież nie leżę na kanapie przez cały dzień
a w tym czasie nie podrzucam dziecka babciom, ciociom opiekunkom bo nie wiem
co z nim zrobić. W domu tak samo jak gsk przejmuję stałe obowiazki włącznie
z zapewnieniem dziecku rozrywki żeby się nie nudzilo. Kiedy jestem w pracy -
rozrywkę dostarcza jej przedszkole ( starszej córce gsk też ) do którego
codziennie chodzi.
Więc zupełnie nie rozumiem o jakiej dwulicowości Ty mówisz.
| Jakoś trudno mówić o odpowiedzialności za swoje życie w sytuacji, gdy
| pożycza się kasę od rodziców.
| Nie mówię, że to jest złe czy karygodne, bo sama też tak robiłam/robię.
Ale
| nie chełpiłam się przy tym naokoło, jaka to ja jestem niebywale
| odpowiedzialna, zaradna i ze wszystkim doskonale daję sobie rad
|
wcale nie niebywale - po prostu odpowiedzialna i jakoś sobie w życiu daję
radę. Czy to z pomocą rodziców czy bez niej.
| Czy Ty naprawdę nie dostrzegasz hipokryzji w tym, co piszesz?
|
Widziałabym gdybym zaczęła porównywać moją sytuację z sytuacją gsk. A taka
nie jest. No ale cóż - jeśli Ty tak sobie wymyśliłaś to znając Ciebie już
troszkę, wiem że i tak zdania nie zmienisz.
Chyba wypadałoby nam zatem zakończyć tę dyskusję.
--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
|