Data: 2006-02-01 16:48:13
Temat: Re: nudzi si
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:drqg70$87f$1@nemesis.news.tpi.pl>
złośliwa <n...@u...to.interia.pl> pisze:
> wybacz, ale jako zainteresowana - nie widzę tej analogii.
W takim razie trudno.
Nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tego w bardziej przystępny sposób.
> Ty cały czas porównujesz sytuacje typu : matka idzie do szpitala,
> wynajmuje opiekunkę do dziecka bo nie ma z kim go zostawić, z matką
> która siedzi w domu i chce zatrudnić opiekunkę bo nie daje sobie z
> dzieckiem rady.
> Jeśli widzisz tu jakieś analogie
Owszem. Obie z tych matek z jakichś przyczyn oczekują/wymagają pomocy osób
trzecich.
Nie wnikam w te przyczyny, bo NIE O TYM jest dyskusja w tym konkretnym
podwątku.
Istotne jest, że obie potrzebują pomocy dokładnie tak samo, a tylko w jednym
z przypadków jesteś w stanie to zrozumieć. Przypuszczalnie właśnie dlatego,
że tego drugiego przypadku nigdy nie poznałaś na własnej skórze. Może
dlatego tak łatwo i jednym zdaniem jest Ci oceniać cudze życie i problemy.
>>> I to samo staram Ci się powiedzieć - że to wina gsk że nie umie
>>> sobie poradzić z dwójką dzieci.
>> Tak samo, jak Twoją winą jest to, że nie potrafisz odebrać sama
>> dziecka z przedszkola.
> rozmowa z Tobą jest o tyle ciekawa co tendencyjna.
Rozumiem więc, że to nie Twoja wina, lecz po prostu niefortunnego układu
ciał niebieskich w gwiazdozbiorze Andromedy?
>> Dla mnie fakt wzięcia opiekunki do dzieci czy pomocy do domu nie
>> świadczy o tym, że ktoś nie nadaje się na matkę czy gospodynię
>> domową.
> dla mnie też nie
Zatem ponawiam pytanie:
"Co Cię_konkretnie_w tej opiekunce oburza? Bez przerwy powtarzasz jedynie,
że to karygodne, oburzające, żałosne. Dlaczego?"
--
PozdrawiaM
|