Data: 2015-10-10 21:25:01
Temat: Re: o głodzie nowości
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 10 Oct 2015 14:09:03 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:a24vtb4wv6ha$.142pa0rwdhbby.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 08:03:34 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Nawet gdy z góry wiesz, że gospodarze specjalnie dla Ciebie
>>> przygotowują ciepłą kolację? To trochę nie dobrze...
>>
>> To BARDZO dobrze i mądrze.
>
> Uzasadnisz?
Kiedyś jechaliśmy dosyć daleko w gości, bo aż do Bytomia. Jechaliśmy wprost
po pracy, specjalnie, śpiesząc się. Zajechaliśmy wieczorem, licząc na
wyraźnie zapowiadaną "ciepłą kolację". Żeby być na czas i nie robić
kłopotu, nie zatrzymywaliśmy się po drodze nawet w naszej ulubionej (na tej
trasie) Złotej Gęsi w Siewierzu, pomni, że przecież będzie "ciepła
kolacja".
"Ciepła kolacja" okazała się marnie zrobionym leczo, w dodatku z twardych
półsurowych warzyw z przewagą skórzastej papryki. Do wyboru poza "ciepłym"
nie było nic. Sorry, na głodniaka wcinać półsurowe leczo na noc... Trudno,
nie było wyboru. Od tej pory jadąc tam ZAWSZE zatrzymujemy się w Siewierzu
3-]
Na proszoną "ciepłą kolację" podaję dwa ciepłe dania do wyboru, zawsze
oprócz tego jest też tzw zimny bufet, owoce i ciasta. Żeby nikt nie
pozostał głodny. "Ciepłą kolacja" jednak dla niektórych oznacza li tylko i
wyłącznie jedno ciepłe danie, a gdy nie pasuje, to radź sobie gościu jak
umiesz...
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
|