Data: 2015-10-11 00:15:41
Temat: Re: o głodzie nowości
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-10-10 20:28, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 10 Oct 2015 14:51:52 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>
> U mnie zawsze (wie, że) się naje. Czy zmieniam, czy nie zmieniam.
Ten, co wcześniej zrobił domową zaprawę, to nawet nie musi się
szczególnie starać z najadaniem.
>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy próbować
>> nowych potraw?
>
> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam, a połowa
zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|