Data: 2006-02-07 17:28:26
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "UlaD" <u...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g86hu11ia6vna582p94j5t0f9lpas7l8b2@4ax.com...
> Tak, wiem, jednak z tego, co pisze wynika, iż kwestionuje fakt, że osoba
> nienauczona w dzieciństwie zajmowania się domem może mieć w dorosłym
> życiu (poważne) problemy.
>
Jaki problem - ze nie umie zrobic na blysk kuchni i lazienki? Że nie czuje
potrzeby gotowania codziennie obiadków, a jak juz gotuje, to jajecznice z
frytkami?
TO niech zyje sobie na wlasna reke w swoim wlasnym balaganiku, albo dobierze
z osoba, dla której odprasowane koszule poukladane kolorami w szafce nie sa
najistotniejsze i moze wcale sie swoja dysfunkcyjnoscia nie przejmowac.
Mysle, ze tak naprawde na problemy tych osób bardziej wplyw ma krytyczny
osad otoczenia i partnera, a nie ich wewnetrzne przekonanie, ze powinny
radzic sobie lepiej.
Ja niestety bylam rzucona na gleboka wode w wieku 15 lat i i tak sie tej
magicznej systematycznosci i dokladnosci w pracach domowych nie nauczylam.
(tzn. wiem, jak powinein wygladac efekt, tylko w pewnym momencie zwykle
konczy mi sie zapal :>) Ale sie nie zadreczam - tak calkiem brudem nie
zarastamy, glodni nie chodzimy, ubrania mamy czyste a kuweta kocia tez co
jakis czas jest sprzatana :>
Pozdraiwma - Ula
|