Data: 2006-02-10 06:52:44
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:43ebc44a$0$1467$f69f905@mamut2.aster.pl>
UlaD <u...@a...net> pisze:
> Dlaczego uwazasz, ze przeskakuje. To Wy (czyli Ty, Nixe i pewnie ktos
> jeszcze) piszecie, ze dziecko wlasnie powinno miec swoje codzienne
> regularne obowiazki. Ma to nauczyc prac domowych i dyscypliny, czy
> czegos nie zrozumialam?
Ma to nauczyć systematyczności, obowiązkowości, poczucia
współodpowiedzialności za rodzinę i miejsce w którym mieszka. Uważam, że to
się bardzo przydaje w przyszłości, a w wielu przypadkach jest wręcz
warunkiem koniecznym, by "deliwent" jako dorosły już człowiek, nie mieszkał
w zapuszczonej norze i nie kupował kolejnej patelni do kolejnej jajecznicy,
a jeśli zwiąże się z inną osobą, by nie wchodził w ten związek z rolą taką,
jaką pełni żona "on'a".
> Ja natomiast tym razem zgadzam sie z Iwonka,
> ze dziecko w wieku szkolnym ma kupe obowiazków wynikajacych z nauki
> (a Michal jest raptem w trzeciej klasie, wiec ma ich i tak stosunkowo
> mniej, niz taki gimnazjalista, czy licealista) i zasadniczo powinno
> sie skupic na tym, bo jednak niestety od efektów tej nauki bedzie
> duzo zalezec w przyszlosci.
I naprawdę uważasz, że od (całkiem przykładowo) wyczyszczenia kuwety
[poniedziałek - 10 minut], poukładania wypranych rzeczy w swojej szafce
[wtorek - 5 minut], czy pomocy w sprzątnięciu kuchni [czwartek - 15 minut]
narobi sobie problemów w szkole, bo nie będzie w stanie skupić się na nauce?
Przecież nikt nie każe dziecku odpracować swojej godziny w ogrodzie czy
sprzątać gruntownie całej łazienki.
> Jak napisalam, Michal rano wychodzi przed
> 8, wraca (wliczajac w to karate) kolo piatej, szóstej do domu. W
> imie czego mam go zaganiac do "obowiazków", jesli po pierwsze jest
> glodny i zmeczony, a po drugie czesto ma jeszcze jakies lekcje do
> zrobienia.
Codziennie tak ma? Łącznie z weekendami? W takim razie to zmienia postać
rzeczy.
U nas nie wygląda to aż tak tragicznie. Jedynie środy zabite są od rana do
wieczora.
--
PozdrawiaM
|