Data: 2003-01-10 14:31:39
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Od: Andrzej Garapich <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 10 Jan 2003 13:39:35 +0100, "boniedydy"
<b...@z...pl> pisze:
>Po pierwsze nie chodzi o afrykańską gospodarkę, a o umierających z głodu
>ludzi. To jest zasadnicza różnica. Po drugie, umierającym z głodu
>Afrykańczykom też jest przykro że umierają, i też mam nadzieję, że tego nie
>czytają.
Tu też się wtrącę. Uważam, że mamy większy obowiązek pomagać
biednym ludziom z naszego społeczeństwa niż obcym.
Uważam, że członkowie tego samego narodu mogą oczekiwać
pomocy od swoich ziomków prędzej niż obcy. Nie wiem dlaczego,
ale tak czuję - o to chyba chodzi przy narodowym identyfikowaniu się.
Tak samo, jak najpierw nakarmię kogoś z mojej własnej rodziny,
a dopiero innego potem Polaka, choć obcego. I chyba to jest
normalne...
>Oczywiście. Jest to pewnego rodzaju subiektywna demagogia. Stawiasz swojego
>żywego sasiada przeciw hipotetycznym osobom rokującym lepiej, których nie
>znasz i nie widziałas na oczy. Wolisz, żeby umarły one, niz Twój sasiad, bo
>jego akurat znasz, a tamtych osób nie? Takie dyskusje ocierają się o granice
>absurdu.
Nie, to samo życie. Odpowiedź jest może brutalna, ale prawdziwa.
Jojo <m...@i...pl> woli żeby przeżył jej (jego?) sąsiad niż
ktoś, kogo ona nie zna. Ja wolałbym, żeby przeżyła moja koleżanka
z klasy, niż sąsiad Jojo <m...@i...pl>. Co w tym złego?
mam woleć żeby przeżył ktoś inny, a nie koleżanka z klasy i sąsiad
Jojo <m...@i...pl>?
[...]
>Owszem - na przykład mnie wiele razy zdumiewało pytanie: "dlaczego dajesz
>pieniądze na umierajace z głodu dzieci w Aryce: nie lepiej dać na nasze,
>niedozywione polskie dzieci?".
No właśnie... Przecież polskie dzieci są ważniejsze!
--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|