Data: 2006-02-12 20:42:04
Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe napisał(a):
> Tak samo jak wegetarianin A nie je mięsa, bo uważa, że samo jego
> jedzenie jest "grzechem" (niezależnie od tego, czy zwierzęta cierpią czy
> nie), a wegetarianin B (czując odpowiedzialność zbiorową) nie je również
> dlatego, że jedząc przyczyniłby się do wzrostu popytu na mięso, a co za
> tym idzie do męczarni zwierząt podczas uboju.
>
IMO - istnieje o wiele większe prawdopodobieństwo, że wegetarianin A
zacznie jeść mięso, kiedy zakocha się bez pamięci w pięknej długonogiej
blondynce uwielbiającej wołowe carpaccio, niż że zrobi to wegeterianin B
w podobnej sytuacji (on pewnie przekonałby swoją blondynkę do
wegeterianizmu). A dlaczego? Bo łatwiej człowiekowi uświadomić sobie i
zinternalizować powód praktyczny, niż abstrakcyjny.
Ewa
|