Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.k.pl!n
ews.biskupin.wroc.pl!not-for-mail
From: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Date: Fri, 6 Jun 2003 13:45:13 +0200
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl
Lines: 44
Message-ID: <bbpu41$jbt$1@opat.biskupin.wroc.pl>
References: <bbpb2u$fhv$1@SunSITE.icm.edu.pl> <2...@2...17.138.62>
<bbpn5s$q8i$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<M...@n...onet.pl>
<bbpp8k$4vq$1@SunSITE.icm.edu.pl> <9...@2...17.138.62>
<bbprhj$gs0$1@SunSITE.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: zarod.i.biskupin.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1054899137 19837 10.6.4.119 (6 Jun 2003 11:32:17 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 6 Jun 2003 11:32:17 +0000 (UTC)
X-Notice3: Wiadomosc zostala wyslana przy uzyciu serwera news Sieci Komputerowej
Biskupin
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:40235
Ukryj nagłówki
> bo wie, ze krzywdzi, a jest z natury dobrym człowiekiem. Bo uczucie do nas
> obu jest tak wielkie, ze nie moze podjac zadnej decyzji tylko czekac.
Dla mnie jest w tym twierdzeniu oczywista sprzeczność - skoro tak Was obie
kocha, nie może sobie wygodnie "czekać" (na co?? aż rozwiążesz sprawę,
wystawiając jego walizki? rozwiązanie byłoby wtedy zdjęte z jego barków)
krzywdząc Was obie.
IMO to tylko ładnie ubrana w słowa wymówka i próba WYMUSZENIA NA OFIERZE
WSPÓLCZUCIA. Tak. Bo czytając Twoje wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że
usprawiedliwiasz jego postepowanie i co więcej - żal Ci, że tak biedaczek
cierpi...
Na Twoim miejscu usiłowałabym chyba jednak wymusić na mężu jakąś bardziej
jednoznaczną deklarację i zapytałabym, jak widzi przyszłość.
Bo przecież "ta druga", jeśli traktuje go poważnie, będzie chciała mieć
dzieci, normalną rodzinę, będzie wymagała, by Twój mąż spędzał z nią więcej
czasu. A nie da się chyba w dwóch miejscach grać dobrze roli męża i ojca.
Pozdrawiam,
Ola
>
>
> > Jest - ale do tego rozwiązania konieczne jest współdziłanie TRZECH
> > stron.
> >
> ja rozmawialam z nia, bez krzyków, spokojnie, ja naprawde umiem duzo
pojąc,
> zrozumiec, ale Ona według mnie powinna poswiecic sie i odejsc, gdyz wtedy
> krzywdzi wtedy tylko Jego i siebie. Biorac trzezwo sytuacje, Ona jest na
> tyle młoda, ze ułozy sobie życie, uczucie przyschnie, bo czas leczy. On
> zostanie bez niej, bedzie cierpiał, ale to takze minie. Nie umiem sobie
> tylko powiedziec co ja bede czuła i czy umiem byc tak madra, by przyjac to
> co mi los daje.
>
>
> > A dlaczego boli? (*)
>
> powinowactwo dusz zawsze było dla mnie wazne. Nie ma sie 10 przyjaciól
tylko
> jednego prawdziwego. Ja nie chce sie dzielic Nim. Wynika z tego, ze jestem
> zaborcza ale dla tej sfery psychicznej.
>
> A.
>
>
|