Data: 2003-06-07 22:26:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Małgorzata Majkowska <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osoba znana wszem jako Mrowka m...@w...pl, drżącą z emocji
ręką skreśliła te oto słowa:
> Gdyby mnie moja przyjaciolka ktorej ufalam bezgranicznie
> zrobila w bambuko to bylaby juz nie bylaby moja
> przyjacioka.To samo z mezem.A moze np w sytuacji kiedy moja
> przyjaciolka bzyknie sie z moim mezem to powinnam obydwojga
> pocieszac co?Tylko dlatego bo zaluja?
Ugościć obiadkiem i "...pokazać że może być inaczej. Że nie będzie tych
wszystkich szpilek, które kłują ich serca. Obiecać i starać się i walczyć.
Zacząć dbać o siebie zacząć dbać o siebie, zacząć rozumieć jak można kochać
siebie, a też jak kochać ich. Zrozumieć, że milość jest ciepła a nie surowa,
że milośc daje a nie rząda. Że jest piękna. I zrobić się cudowną kobietą..."
Albo Matką Joanną od Aniołów. :-p
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
|