calvi <c...@b...pl> napisał(a):
> Mnie fascynuje mozliwosc uprawy rosliny okolo 3-metrowej z ladnym
> piuropuszem wielkich lisci. Pozyskiwanie jadanych owocow z wlasnej
> uprawy to tez pewnie niezly sport, ale o to mi tutaj nie chodzi.
>
> Wlasnie przywiezli mi sadzonke Ensete ventricosum - bananowiec nie
> wytwarzajacy jadalnych owocow, ale za to zdolny przezimowac w gruncie
> w korzeniu i "nibypniu" zabezpieczonym w pakunku przed przemarznieciem.
>
> Pozdrawiam calvi

Może opisz za parę miesiecy, w tym wątku albo nowym jak dużą roślinę udało Ci
się uzyskac w ogrodzie w trakcie sezonu i później czy przetrwała zimę.
JA niedawno wysiałem sobie Musa Velutina, ale ten nadaje się do domu, gdzie
podobno może zakwitnąć i zaowocowac różowymi małymi banankami. MAm zamiar też
kupić nasionka Musa Sikkimensis i może tego w przyszłości wsadzić jak już
będę miał ogródek.
A może jak weszliśmy do Unii, do następnego sezonu pojawi się większa ilość
importerów nasion i sadzonek, tak jak w sąsiednich krajach i będą już
normalnie sprzedawać w Polsce podrośnięte sadzonki np.musa banjoo, który
według wszelkich danych najbardziej nadaje się do sadzenia w ogrodzie.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/