Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-on
line.com!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: Waldemar Krzok <5...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: papryczki ostre... Kurczak Kung Pao
Date: Sun, 23 Sep 2001 14:21:38 +0200
Organization: T-Online
Lines: 33
Message-ID: <3...@t...de>
References: <9oas2e$3sd$1@news.tpi.pl> <2...@m...aol.com>
<9oj4qj$rq9$1@news.tpi.pl> <007e01c14407$2ac814e0$0200a8c0@BeataMoryl>
Reply-To: w...@z...fu-berlin.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.t-online.com 1001247647 02 6135 Bir5S3fSSSa8O 010923 12:20:47
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:70774
Ukryj nagłówki
> Mechciu, jak takie ostre, to moze Ci sie nada przepis na kurczaka Kung Pao
> (wzg. Bao) - jeden z niewielu, jakie przywiozlam z Chin (mimo najszczerszych
> checi nie przekonalam sie do kuchi chinskiej - poza owocami morza - ktore
> robia swietnie - no ale niestety - takich "robali" jak tam, to u nas nie
> dostaniesz ;-( i kuchni syczuanskiej, z ktorej kurczak Kung Pao wlasnie
> pochodzi). Jak juz kiedys ktos madry na grupie powiedzial, kuchnia
> syczuanska jest tak ostra, ze przechodzi wszelkie najsmielsze oczekiwania
> Europejczyka. Potwierdzam - przepraszam za doslownosc, ale niektore potrawy
> pala zarowno na wejsciu, jak i na wyjsciu z przewodu pokarmowego ;-).
w czasie studiów gotowaliśmy w grupce przyjaciół to tu, to tam, potrawy
"rodzime". Grupka 10 osób. W niej także dwóch chińczyków, jeden z okolic
Beijing, a drugi z południa, okolice Szanghaju. Jak ten drugi coś
gotował to paliło dwa dni. On nam tylko tłumaczył, że zrobił specjalnie
łagodne, bo europejczyk tego inaczej nie zniesie ;-))
> Wracajac do kurczaka Kung Pao, to jest to rowniez mocno ostra potrawa i
> uzywa sie do niej (suszonych co prawda) wlasnie takich malych papryczek, jak
> opisalas - moj znajomy Chinczyk nazywal je chili - ale byc moze po prostu
to są chili ;-))
> nie znal odp. slowa po angielsku - mozesz tez spokojnie uzyc swiezych
> papryczek - wtedy potrawa nie bedzie taka ostra (one traca na ostrosci
> podczas smazenia). No to lece z przepisem (jest nieco przystosowany do
> naszych warunkow , bo w 100 % nie da sie odtworzyc):
>
[ciach]
masz wersję oryginalną? (najlepiej w transkrypcji, bo chińskiego nie
znam, a moi kumple wrócili niestety po studiach do domu i słuch o nich
zaginął :-(
Waldek
|