Data: 2001-09-23 12:37:12
Temat: Re: papryczki ostre... Kurczak Kung Pao
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl
----- Original Message -----
From: "Waldemar Krzok" <5...@t...de>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, September 23, 2001 2:21 PM
Subject: Re: papryczki ostre... Kurczak Kung Pao
> w czasie studiów gotowaliśmy w grupce przyjaciół to tu, to tam, potrawy
> "rodzime". Grupka 10 osób. W niej także dwóch chińczyków, jeden z okolic
> Beijing, a drugi z południa, okolice Szanghaju. Jak ten drugi coś
> gotował to paliło dwa dni. On nam tylko tłumaczył, że zrobił specjalnie
> łagodne, bo europejczyk tego inaczej nie zniesie ;-))
>
No to wiesz, o czym mowie - ale jak sie przemoglam i mimo cieknacych lez
jadlam dalej to po jakis 15 minutach nawet zaczelam rozrozniac inne smaki
poza ta wszechogarniajaca ostroscia ;-))
> masz wersję oryginalną? (najlepiej w transkrypcji, bo chińskiego nie
> znam, a moi kumple wrócili niestety po studiach do domu i słuch o nich
> zaginął :-(
Waldku, to jest wersja oryginalna (tzn. spisana z obserwacji tego, co robil
ZZQ) - modyfikacje o ktorych pisalam, dotycza moich przypisow, czyli
propozycji zastepowania czosnkowej pasty chili, czosnkiem zmieszanym ze
sproszkowana chili, wodki ryzowej winem, chinskiej cebuli nasza mloda
cebulka, smazeniem na patelni zamiast w woku - reszta sie zgadza. Nie
bylabym tylko taka pewna tego octu - smakowal i wygladal jak nasz ocet
winny, ZZQ nie wiedzial, z czego go robia w Chinach no to i ja nie wiem -
ale to byl jakis najzwyklejszy ocet, ktory kupilismy u nich w markecie.
Pozdrowienia
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|