Data: 2004-11-30 22:06:25
Temat: Re: pasztecik
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 30 Nov 2004 15:57:42 +0100, BasiaBjk
<b...@q...pl> wrote:
>Użytkownik Pati napisał:
>
>> Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
>> szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
>> sprawdzony przepis.
>
>Dobre są takie: 300 g zamrożonego ciasta francuskiego, lub robionego
>samodzielnie, żółtko do posmarowania.
>Z tej ilości rozwałkowanego ciasta wycinasz 6 kółek (szklanką) i 6
>pierścieni (szklanka i kieliszek). Pierścienie smarujesz żółtkiem,
>układasz na blasze na kółkach, a osobno układasz małe kółeczka (te od
>kieliszka), tez je zółtkujesz. Musisz zrobić z folii alu małe kominki i
>włożyc je w otwory w pasztecikach, inaczej "zarosną" w pieczeniu.
>Pieczesz ok. 15 min. w temp. 220-230 stopni, upieczone napełniasz ragout
>czy czym lubisz, np. ja najchętniej grzybami.
>
>Jeden pasztecik może być za mało :)
Kominek niepotrzebny jak sie wytnie bardzo cienkie pierscienie. a
calosc to sie snobistycznie nazywa vol-au-vent ;))
Ja tez z grzybami.
Tu robia z prawn cocktail czyli ...jak to po polsku? koktajl
krewetkowy? Mi zupelnie nie lezy
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|