Data: 2006-04-24 22:20:40
Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:e2jie3$ip2$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> Tak. Miałam np. klocki Lego, śliczne pianinko i bardzo dużo
> książeczek.
I to wszystko?
Sama widzisz, ze to zaledwie ułamek tego, co teraz mają nasze dzieci.
>> Iwonko, od czasów naszego dzieciństwa minęło ~dzieści lat i jeden
>> ustrój.
> No i od razu musiało nam się w głowach tak poprzekręcać, że rządzi
> nami nie nasz zdrowy rozsądek, tylko koncernowi marketingowcy.
I ze względu na tych wstrętnych marketingowców nie należy dzieciom kupować
nic, co akurat jest w reklamach?
Nawet jeśli jest to świetna zabawka spełniająca marzenia dziecka i nawet
jeśli nie byłaby reklomowana, to tak czy siak kupiłoby się ją?
>> Nie? I dałaś się złapać na lep marketingowców od "niepotrzebnych
>> zabawek"?
> 1. Nie kupujemy zabawek pod wpływem nacisku reklamy, bo wiem, jak to
> działa.
A dlaczego zakładasz, że dziecko Pamany jest pod wpływem reklam, a nie po
prostu chce mieć swoje perfumy, tak jak mama?
Podobnie jak Twoja córka marzy o (przykładowo) prawie dorosłym odkurzaczu,
pralce, prawie takiej, jak maja rodzice, mebelkach dla lalek, grach,
książkach, klockach? Wprawdzie nie kupujesz jej tego wszystkiego pod wpływem
reklamy, ale tak czy siak kupujesz, bo masz taką możliwość. Pamana również
ma możliwość kupienia wody toaletowej dla córki. Dlaczego miałaby z niego
nie skorzystać?
--
Nixe
|