Data: 2004-06-25 17:55:36
Temat: Re: pilaw
Od: Boguslaw kempny <k...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
p...@a...pl wrote:
>>On Tue, 22 Jun 2004 16:29:32 +0200, platynka wrote:
>>
>>
>>>Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
>>>prawdziwy, tadzycki plow.
>>
>>to sie podziel przepisem :))
>>
>
>
> Za swoja skleroze nie odpowiadam - nie robilam tego, skoro przyprawy i tak nie
> moglam dostac. A w sumie sama degustacja tez byla interesujaca.
>
> Kobieta robila to w sporym garnku. Najpierw olej (dala zwykly, roslinny, jaki
> konkretnie nie pamietam), po rozgrzaniu kurczak w porcyjkach (udka, skrzydelka
> itp). Do zrumienionego kurczaka marchew pokrojona w paski - ma sie posmazyc. Na
> to ryz (uprzednio namoczony w wodzie, zeby zmiekl). Jak ryz juz sie podsmazyl
> (tak jak zazwyczaj sie podsmaza ryz w tluszczu) zalala to wrzatkiem,
> zaznaczajac, ze ma byc bardzo wrzacy ;) Do srodka dala glowke czosnku (obrana,
> ale zabkow nie obierala - w calosci byly) i byc moze rodzynki. I oczywiscie TA
> przyprawa, sporo, bardzo sporo.No i sol i pieprz. Nie pamietam, czy byla do tego
> dawana cebula :( I to sie gotowalo jakis czas. Jak ja spotkam to ja jeszcze
> dopytam o szczegoly. Byc moze uda mi sie ja odwiedzic w te wakacje.
>
> Pozdrawiam
>
> Platynka
>
No to wedlug mnie ten plow (pilaw) ma tyle wspolnego z oryginalnym
tadzyckim, co moje 'wariacje na temat'. Prawdziwy robi sie z baraniny,
nie kurczaka.
BK
|