Data: 2004-07-20 11:06:23
Temat: Re: pomidory - jak s?"chodowane"
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gusiek napisal(a):
>Pomidory hodowane są obecnie pod kątem uzyskania odmian o owocach twardych,
>odpornych na transport i przechowywanie, o ładnym wyglądzie zewnetrznym. To
>są priorytety, niestety zapomniano nieco o walorach smakowych. Nie tylko w
>przypadku pomidorów. Najważniejszy jest obrót i zminimalizowanie strat.
>Takie pomidory (i inne) są zbierane praktycznie jeszcze zielone lub ledwie
>"zapalone" czyli z nikłym rumieńcem i wpuszczane do
>przechowalni/dojrzewalni. Mogą sobie leżeć całymi tygodniami w kontrolowanej
>atmosferze i nie dojrzewają, potem podwyższa się stopniowo zawartość tlenu w
>atmosferze (nie wiem, czy etylen też się używa, czy napędzaja się same w
>dojrzewaniu) i pomidory zaczynają dojrzewać /czytaj starzeć się/ bez jednego
>promienia słońca, a efekty są takie jakie można wyczuc przy pomocy zmysłu
>smaku i węchu, czyli mierne. Ale strat zero :) Wszystkie egzemplarze
>identyczne, równe, twarde i "handlowe".
No tak, ale tak to zapewne zima czy jesienia. Pomidory kupowane od
chlopa, na bazarku takie nie sa. Spod folii trafiaja na stragan.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
|