Data: 2011-03-17 21:03:14
Temat: Re: problem poświęcenia i ryzykowania
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Delfino Delphis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iltnqr$sts$...@n...onet.pl...
Witam
Kilkukrotnie w przeróżnych testach psychologicznych spotkałem się problemem,
który występował w różnych formach, ale mniej więcej sprowadzał się do
następującego wyboru:
"Możemy na pewno uśmiercić jedną (dwie, trzy) osoby i na pewno uratować sto
(dwieście, trzysta), albo zaryzykować np. z prawdopodobieństwem 50%
uratowanie, bądź śmierć wszystkich."
No i teraz moje pytanie - jaka powinna paść odpowiedź z ust zdrowej
psychicznie osoby, bez żadnych skłonności psychopatycznych itp. ryzykujemy,
czy nie?
Otóż racjonalne podejście polegałoby na jakimś ważeniu np. uśmiercenie z
prawdopodobieństwem 50% 100 osób, to tak jak uśmiercenie na pewno 50-ciu,
więc nie należy ryzykować dla uratowania jednej osoby. Spotkałem się jednak
z opiniami, że tak rozumuje człowiek ze skłonnościami psychopatycznymi, a
zdrowy człowiek ryzykuje, aby uratować wszystkich (choć takie rozumowanie
można sprowadzić do absurdu np. czy ryzykujesz życie całej ludzkości z
prawdopodobieństwem 99% dla uratowania jednej osoby?).
Podobno nawet takie procentowe ważenie opłacalności ryzyka ma jakąś swoją
nazwę w psychologii. Czy ktoś z was się z czymś takim spotkał?
====================================================
=============================
To jest chore w ogóle. No- żeby można temu było nadać jakieś odniesienie,
kontekst; np: dowódca statku może nakazać natychmiast zaryglować grodzie
zalane wodą, w których znajduje się 50% załogi statku, wtedy zapewni
bezpieczeństwo pozostałej połowie, albo wstrzyma się kilka minut z decyzją-
wtedy być może uratuje się jeszcze kilku marynarzy z zalanej przestrzeni,
ale znacznie wzrośnie możliwość zatopienia wszystkich.
Możemy tu prześledzić proces decyzyjny- i każda decyzja będzie słuszna- pod
warunkiem wszakże, że weźmie się za nią odpowiedzialność. Jednak to, co
napisałeś- przypomina bardziej makabryczny dowcip, niż postawienie i próba
zrozumienia rzeczywistego problemu.
To procentowe ważenie czyjegoś życia ma nazwę: paranoiczny sen wariata.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|