Data: 2002-09-08 17:06:15
Temat: Re: problemy z dorastajacymi dziećmi
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:alfvda$fk7$1@news.onet.pl...
> ano takie, ze po pierwsze niczego w zyciu nie powinno sie byc
> pewnym, bo czasami zycie lubi zaskakiwac :-)) to uzasadnienie z rodzaju
> filozofa :-))
> a drugie to takie, ze majac corke juz powyzej lat 10 widze jak bardzo
rozni sie
> ona :-))(ale odkrycie) kiedy miala lat 4 i tez glosilam takie teorie jak
ty. kontakty
> z rowiesnikami, naturalna zmiana autorytetow, chec usamodzielnienia sie,
proby
> doroslosci, presja srodowiska i rowiesnikow, to i pewno i inne czynniki
ktore teraz
> do glowy mi nie przyszly powoduja, iz nasz wplyw wychowaczy jest inny
anizeli
> w wieku dziecka przedszkolnego. po prostu uwazam iz nie jest
zagwaratnowany
> sukces wychowawczy nawet jesli rozpoczal sie tez procez od urodzenia
dziecka.
Idealnie to ujelas Iwonko.
Magda
|