Data: 2007-06-16 22:00:38
Temat: Re: prywatne kliniki i moje podsumowanie
Od: "Dominik" <domik@bezysfu_epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> napisał
> Oczywiście - jestem tego pewna. Ale czy strajk i uderzenie w pacjentów
> przyśpieszą proces powstawania prywatnych placówek? Raczej nie. Jedno nie
> ma
> wpływu na drugie. Do decyzji o powstaniu takiej placówki strajk lekarzy ma
> się nijak, niestety. Przecież nie zrobimy zrzutki na klinikę. Decyzję o
> jej
> otwarciu musi podjąć osoba/firma która wie, czego chce i ma ochotę podjąć
> się takiej próby. Co zmieni strajk w tej dziedzinie?
Zmieni bardzo dużo bo jeśli faktycznie lekarze się pozwalniają to na rynku
usług medycznych zrobi się potężna dziura. Ludzie za zdrowie zapłacą ostatni
grosz a skoro będą chętni n daną usługę to znajdą się firmy, które
zainwestują duże pieniądze np. w klinikę kardiologiczną. Płacąc dobre
pieniądze znajdą z kolei bardzo dobry personel i na pewno owa klinika nie
będzie świecić pustkami jeśli na np. koronarografię trzeba będzie czekać w
lecznicy NFZ dwa lata.
Już obecnie spotykam się w pracy z pacjentami, którzy wprost pytają co
należałoby zrobić, jaką diagnostykę wykonać i GDZIE mogą to zrobić szybko,
płacąc, a nie czekając w wielomiesięcznych kolejkach.
Na takie kroki stać jednak zamożniejszych , często wspomaganych przez
rodzinę. Większośc tak dobrze nie ma.
To przykre, że ludzie którzy przepracowali całe życie, wpłacili do kasy
państwa mnóstwo pieniędzy w postaci składek przeznaczonych na emerytury,
świadczenia zdrowotne etc. obecnie ledwie wiążą koniec z końcem i boją się,
że jutro czy za tydzień nie stać ich będzie na wykupienie leków czy tez na
wizytę u lekarza.
Żałosne, głodowe emerytury, nędzna opieka za strony państwa i świadomość, że
w obecnym systemie jest się po prostu nikomu niepotrzebnym śmieciem.
Rozmawiając z pacjentami słyszę to coraz częściej i jest to przykre. Bardzo
przykre. Rząd jednak ma się znakomicie - to najważniejsze.
Dominik
|