Data: 2002-10-07 12:34:17
Temat: Re: przesadzam??
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "Kania"
<k...@p...onet.pl> wyraziła swe zdanie:...
> Witajcie.
>
> Mam "maly" problem.
>
> Moja corka (4,5 roku) idzie jutro do szpitala. Beda wycinac jej III
migdal.
> Wszystko niby jest OK, zaraz jade odebrac wyniki badan, pizamki juz
poprane,
> kilka nowych ksiazek i kolorowanek spoczywa na dnie szafy. W szpitalu moge
> byc z dzieckiem cala dobe (na szczescie, bo 7 lat temu nie bylo takiej
> mozliwosci). Chce spedzac z mala jak najwiecej czasu, ale wiem, ze nie
> zawsze bede mogla z nia siedziec, bo prowadze wlasna firme i nie zrobienie
> pewnych rzeczy rowne jest brakom pieniazkow... ;((
> Nie wiem... moze faktycznie przesadzam, a moze moj maz nie majac wlasnych
> dzieci nie czuje problemu?? Napiszcie co o tym sadzicie...
Zaufaj swoim odczuciom. Nikt z tej grupy i tak nie wie co czuje Twoja
córeczka i Ty. Jeśli uważasz, że Twoje miejsce jest przy Kasi - to spędzaj z
nią jak najwięcej czasu w szpitalu. Bycie z dzieckiem na oddziale w
dzisiejszym warunkach = kompleksowa opieka nad dzieckiem. Maluchy, które
przebywają na oddziałach bez rodziców najczęściej są zostawiane same,
wykonuje się na nich tylko niezbędne zabiegi pielęgnacyjne i badania. Chore
Kasy oszczędzają na wszystkim - szpitale też, więc owocuje to najczęściej
zmniejszonym i bardziej zmęczonym, a przez to i mniej życzliwym personelem.
Z moich doświadczeń wyniesionym ze stołecznych szpitali (Madziucha była
hospitalizowana 3 razy, Marcin 2 - jutro trafia na oddział 3 raz) wynika
jedno - dziecka nie powinno się zostawiać samego w szpitalu. Chyba, że
wynajmie się dla dziecka prywatną pielęgniarkę.
--
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
|