Data: 2005-05-18 21:12:34
Temat: Re: przychodze po dowartosciowanie :)
Od: "Marcin Terka" <z...@...sygnaturki.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
|<onrad wrote:
> Nie przyszedłem byście mi napisali, że mam rację nie zaliczając
> uczennicy semestru w sytuacji w której nie wykazuje elementarnej
> wiedzy. Chodzi mi jedynie, że to troche dołuje jak się uczeń wyżywa na
> nauczycielu obwiniając jego za swój brak wiedzy
Sek w tym, ze miales racje ;)
*Szkola jest szkola, uczen uczniem, a nauczyciel nauczycielem*. A zadaniem
nauczyciela jest obiektywne ocenianie i promowanie uczniow spelniajacych,
okreslone, wymagania; czyniacych *postepy*. To nie klub milosnikow
niekonsekwencji.
IMHO jakiekolwiek inne dzialanie maznaby nazwac niestarannym dopelnieniem
obowiazkow, ze o wymieniemych przez Ciebie aspektach (a)wychowawczych i
uszczerbku na jednym z kluczowych atrybutow - autorytecie - nie wspomne.
--
pozdrawiam, Marcin Terka
http://www.kopernik.czest.pl
|