« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2014-05-28 13:31:28
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieW dniu 28.05.2014 11:58, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 May 2014 11:04:18 +0200, Anai napisał(a):
>
>> W dniu 28.05.2014 00:32, Ikselka pisze:
>>> Nihil novi sub sole
>> No i?
>
> No i dziwię się ochom i achom z powodu sugerowanej innowacyjności ("Nie
> ukrywam, że pomysłowe :D") tegoż.
>
Dla Ciebie nic nowego, dla kogo innego niekoniecznie - to po pierwsze...
Po drugie uwaga o pomysłowości dotyczyła raczej szczegółów wykonania
"rybiego" opakowania niż dania jako całości w ogóle.
Po trzecie nie wiem gdzie dopatrzyłaś się ochów i achów i skąd u Ciebie
taka potrzeba zdyskredytowania rozmówców przy każdej nadarzającej się
okazji...
Ktoś coś znajdzie - Ty znasz to od dawna, ktoś poda swój sposób na coś
Ty znasz o milion razy lepszy itp. itd..
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2014-05-28 14:10:15
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieDnia Wed, 28 May 2014 13:31:28 +0200, Anai napisał(a):
> W dniu 28.05.2014 11:58, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 May 2014 11:04:18 +0200, Anai napisał(a):
>>
>>> W dniu 28.05.2014 00:32, Ikselka pisze:
>>>> Nihil novi sub sole
>>> No i?
>>
>> No i dziwię się ochom i achom z powodu sugerowanej innowacyjności ("Nie
>> ukrywam, że pomysłowe :D") tegoż.
>>
> Dla Ciebie nic nowego, dla kogo innego niekoniecznie - to po pierwsze...
> Po drugie uwaga o pomysłowości dotyczyła raczej szczegółów wykonania
> "rybiego" opakowania niż dania jako całości w ogóle.
Aha. Tylko nie napisano tego. Ale to taki nieistotny szczegół 33333-]
> Po trzecie nie wiem gdzie dopatrzyłaś się ochów i achów i skąd u Ciebie
> taka potrzeba zdyskredytowania
Tak to odbierasz? - pozbądź się komleksów, to odbierzesz normalnie to, co
piszę.
> rozmówców przy każdej nadarzającej się
> okazji...
> Ktoś coś znajdzie - Ty znasz to od dawna,
Akurat w przypadku kulebiaka to żaden eksces - kulebiak to danie dobrze
znane szczególnie miłośnikom kuchni, jakich tutaj jest zdaje sięcoś około
100 %.
> ktoś poda swój sposób na coś
> Ty znasz o milion razy lepszy itp. itd..
LOL - "każdej", "milion", "lepszy" - skąd Ty bierzesz te kwantyfikatory?
tak z rękawa? Zazdroszczę.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2014-05-28 14:39:03
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieW dniu 28.05.2014 14:10, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 May 2014 13:31:28 +0200, Anai napisał(a):
>> Dla Ciebie nic nowego, dla kogo innego niekoniecznie - to po pierwsze...
>> Po drugie uwaga o pomysłowości dotyczyła raczej szczegółów wykonania
>> "rybiego" opakowania niż dania jako całości w ogóle.
>
> Aha. Tylko nie napisano tego. Ale to taki nieistotny szczegół 33333-]
No tak, w sumie mogłam to przewidzieć.
>
>> Po trzecie nie wiem gdzie dopatrzyłaś się ochów i achów i skąd u Ciebie
>> taka potrzeba zdyskredytowania
>
> Tak to odbierasz? - pozbądź się komleksów, to odbierzesz normalnie to, co
> piszę.
>
To musi być silniejsze od Ciebie :D
> Akurat w przypadku kulebiaka to żaden eksces - kulebiak to danie dobrze
> znane szczególnie miłośnikom kuchni, jakich tutaj jest zdaje sięcoś około
> 100 %.
Jak się okazuje niekoniecznie 100 %
Poza tym tak dobrze Ci znany, od tak dawna, ale to Ewie przyszło
pierwszej na myśl, żeby ten pomysł podsunąć ;)
> LOL - "każdej", "milion", "lepszy" - skąd Ty bierzesz te kwantyfikatory?
> tak z rękawa? Zazdroszczę.
>
To tylko słowo mające na celu coś podkreślić, uwypuklić...
Gdybym napisała tysiąc, sto czy dziesięć razy lepszy
- prawdopodobnie Twoja reakcja nie byłaby jakoś znacząco odmienna,
odniosłabyś się tylko do innego liczebnika :D
Te ochy i achy - wskażesz? :D
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2014-05-28 16:23:14
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieDnia Wed, 28 May 2014 14:39:03 +0200, Anai napisał(a):
> W dniu 28.05.2014 14:10, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 May 2014 13:31:28 +0200, Anai napisał(a):
>>> Dla Ciebie nic nowego, dla kogo innego niekoniecznie - to po pierwsze...
>>> Po drugie uwaga o pomysłowości dotyczyła raczej szczegółów wykonania
>>> "rybiego" opakowania niż dania jako całości w ogóle.
>>
>> Aha. Tylko nie napisano tego. Ale to taki nieistotny szczegół 33333-]
>
> No tak, w sumie mogłam to przewidzieć.
No.
>
>>
>>> Po trzecie nie wiem gdzie dopatrzyłaś się ochów i achów i skąd u Ciebie
>>> taka potrzeba zdyskredytowania
>>
>> Tak to odbierasz? - pozbądź się komleksów, to odbierzesz normalnie to, co
>> piszę.
>>
> To musi być silniejsze od Ciebie :D
>
>> Akurat w przypadku kulebiaka to żaden eksces - kulebiak to danie dobrze
>> znane szczególnie miłośnikom kuchni, jakich tutaj jest zdaje sięcoś około
>> 100 %.
> Jak się okazuje niekoniecznie 100 %
Czyli jednak.
> Poza tym tak dobrze Ci znany, od tak dawna, ale to Ewie przyszło
> pierwszej na myśl, żeby ten pomysł podsunąć ;)
Ale czy my rozpatrujemy tutaj problem polegajacy na kolejności?
Chiron pytał o rybę w chlebie i to jest inny fragment rzeczywistości niż
ten, kiedy ktoś podsuwa mu zupełnie coś innego, a jeszcze inny niż ten,
kiedy to coś zostało okrzyknięte "pomysłowym" - i tylko do tego trzeciego
fragmentu rzeczywistości się odniosłam.
>
> > LOL - "każdej", "milion", "lepszy" - skąd Ty bierzesz te kwantyfikatory?
> > tak z rękawa? Zazdroszczę.
> >
> To tylko słowo mające na celu coś podkreślić, uwypuklić...
> Gdybym napisała tysiąc, sto czy dziesięć razy lepszy
> - prawdopodobnie Twoja reakcja nie byłaby jakoś znacząco odmienna,
> odniosłabyś się tylko do innego liczebnika :D
>
> Te ochy i achy - wskażesz? :D
Musiałabym spory fragment wątku zacytować.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2014-05-28 18:43:40
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebiePani Ewa napisała:
>> Heh... znalazłam bardzo podobny, ze szczegółową instrukcją
>> krok po kroku :)
>> Nie ukrywam, że pomysłowe :D
>>
>> http://www.olgasmile.com/ryba-w-ciescie-krok-po-krok
u
>
> Szkoda, że nie pokazali w środku po upieczeniu.
>
> Sporo pracy. Na trzydziestą rocznicę jak znalazł. ;)
Pokazali przed -- i w niewielkim stopniu to do ryby było
podobne. A już do pstrąga, to w szczególności. Równi dobrze
ta ryba (zewnętrzna) mogłaby być z jabłkami. Albo z makiem.
Jarek
--
Piekła baba placek,
miała ciężką pracę.
Chociaż miała chłopa w domu,
ani trochę jej nie pomógł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2014-05-28 19:48:40
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieW dniu 2014-05-28 18:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Heh... znalazłam bardzo podobny, ze szczegółową instrukcją
>>> krok po kroku :)
>>> Nie ukrywam, że pomysłowe :D
>>>
>>> http://www.olgasmile.com/ryba-w-ciescie-krok-po-krok
u
>> Szkoda, że nie pokazali w środku po upieczeniu.
>>
>> Sporo pracy. Na trzydziestą rocznicę jak znalazł. ;)
> Pokazali przed -- i w niewielkim stopniu to do ryby było
> podobne. A już do pstrąga, to w szczególności.
Najpierw jakiś farsz rybny jest, a potem na zdjęciu widać kawał fileta z
łososia.
> Równi dobrze
> ta ryba (zewnętrzna) mogłaby być z jabłkami. Albo z makiem.
W takim cieście w sumie (nomen omen) zapiec można, co się żywnie podoba.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2014-05-28 21:00:00
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebiePani Ewa napisała:
>>>> http://www.olgasmile.com/ryba-w-ciescie-krok-po-krok
u
>>> Szkoda, że nie pokazali w środku po upieczeniu.
>>>
>>> Sporo pracy. Na trzydziestą rocznicę jak znalazł. ;)
>> Pokazali przed -- i w niewielkim stopniu to do ryby było
>> podobne. A już do pstrąga, to w szczególności.
>
> Najpierw jakiś farsz rybny jest, a potem na zdjęciu widać
> kawał fileta z łososia.
W jednej rybie jakoby trzy ryby -- jedna upieczona, inna
w filecie, kolejna w potrawce z sosem zrobiona.
>> Równi dobrze ta ryba (zewnętrzna) mogłaby być z jabłkami.
>> Albo z makiem.
>
> W takim cieście w sumie (nomen omen) zapiec można, co się
> żywnie podoba.
Napisali, że to leszcz, nie sum. Natomiast pierwszy lin(k)
u góry tego tekstu prowadzi do innego, który opatrzony jest
zdjęciami pokazującymi jak to rybsko wygląda w środku po
upieczeniu.
Jarek
--
W końcu sekret kucharski: ryba nie krojona,
U głowy przysmażona, we środku pieczona,
A mająca potrawkę z sosem u ogona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2014-05-28 22:04:27
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieW dniu 2014-05-28 21:00, Jarosław Sokołowski pisze:
> W jednej rybie jakoby trzy ryby -- jedna upieczona, inna
> w filecie, kolejna w potrawce z sosem zrobiona.
To nawet dobre może być, choć po przekrojeniu nie wygląda już tak
ładnie, jak z zewnątrz.
Kiedyś na jakiejś wykwintnej imprezie, na której podejrzewam nie byle
jacy kucharze gotowali, jadłam takie danie, że skóra rybia (łącznie z
głową) była wypełniona właśnie takim farszem, pewnie ze środka tej ryby
zrobionym. Z zewnątrz to wyglądało jakby wielka ryba była upieczona w
całości, a po przekrojeniu okazywało się, że to idealnie gładka
zapieczona masa, bez ości i kręgosłupa. Świetne to było, choć już nie
pamiętam, co to za ryba. Mięso było białe w każdym razie, więc nie łosoś.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2014-05-28 23:23:10
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebiePani Ewa napisała:
>> W jednej rybie jakoby trzy ryby -- jedna upieczona, inna
>> w filecie, kolejna w potrawce z sosem zrobiona.
>
> To nawet dobre może być, choć po przekrojeniu nie wygląda już tak
> ładnie, jak z zewnątrz.
Już wspomniałem, że lepiej by ta ryba wyglądała z jabłkami albo z makiem
w środku.
> Kiedyś na jakiejś wykwintnej imprezie, na której podejrzewam nie byle
> jacy kucharze gotowali, jadłam takie danie, że skóra rybia (łącznie z
> głową) była wypełniona właśnie takim farszem, pewnie ze środka tej ryby
> zrobionym. Z zewnątrz to wyglądało jakby wielka ryba była upieczona w
> całości, a po przekrojeniu okazywało się, że to idealnie gładka
> zapieczona masa, bez ości i kręgosłupa. Świetne to było, choć już nie
> pamiętam, co to za ryba. Mięso było białe w każdym razie, więc nie łosoś.
Karpia tak robią. I zwą go wtedy karpiem faszerowanym.
Jarek
--
Żaden stary się przepis nie wydaje jej godny,
Tak czy siak, trzeba będzie rybę przeciąć na pół,
Już rozpruto podbrzusze, płynie z głębi jam rodnych
Czarny kawior narodów politykom na stół.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2014-05-28 23:29:54
Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebieDnia Wed, 28 May 2014 23:23:10 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Karpia tak robią. I zwą go wtedy karpiem faszerowanym.
Tudzież sandacza, a nawet raczej.
http://allrecipes.pl/przepis/7239/wykwintny-sandacz.
aspx
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |