Data: 2009-09-18 20:52:16
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8vfer$us1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:h8udpd$vaf$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
>> news:h8tsfo$hlo$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:h8is8l$ldu$1@news.onet.pl...
>>>> ----------------------------------------------------
---------------------------------------
>>>>
>>>> Mógłbym_w_ferworze_dyskusji_zrobić_mu_krzywdę. No tak, taki jestem-
>>>> porywczy drań. Dobrze, że zwrócił się o pomoc do Ciebie- bo i pewno bym
>>>> mu jakąś krzywdę zrobił:-).
>>>
>>> No dobra, czas odgrzać parówki, bo wszyscy pewnie troche zgłodnieli ...
>>>
>>> Chiron - wrzuć mie do maszynki i miel, miel mocno ... ;)
>>>
>>> A bardziej na serio: ma racje vB - chodziło o odzielenie
>>> uczuć pierwotnych(jak wstręt, instynktowny lęk)
>>> odakceptacji/niekaceptacji
>>> zjawiska.
>>> Masz też rację Ty, że posłużyłem się drwiną, nie pozwalając Ci dawać
>>> prostych odpowiedzi. Możliwe, że tu walnąłem gdzieś nie bardzo,
>>> poza, którą wtedy przyjąłem była rzeczywiscie charakterystyczna
>>> - powtórzyłem pewne zachowania ojca (jak sięnad tym zastanowiłem).
>>>
>>> No ale nie widzę tu jakichś wielkich traum i 'niewiadomoczego'.
>>> Czego więc ma dowodzić twój wstręt na myśl o seksie z facetem ?
>>> Co do parówek - to było daaawno. Jestem jak najbardziej hetero,
>>> jakbyś miał wątpliwości ;) takie wybryki dorastających chłopców ... ;)
>>
>>
>> ...i jeszcze jedno. Zgubiłem się. Ogromna prośba: nie odpowiadaj mi już w
>> tych wątkach. Jeśli możesz- zacznij jakiś nowy- ok?Możemy kontynuować
>> nawet stare tematy, jeśli chcesz- byle nie w tych "tasiemcowych"
>> wątkach:-)
>
> No dobra ... Jaki tytuł byś proponował ?
> Może być 'Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ?' ;)
> A bardziej serio: vB zwrócił uwagę na to, że ja tu cały czas
> półżartobliwie
> 'jadę' i dobrze mówił, ale chyba ma też rację, że są przez to problemy z
> odczytem ...
> Hmmm.... A wydawało mi się, że też się tu 'bawisz' - np. ta refleksja z
> uśmiechem
> "A kto mnie będzie bronił ;)" sugerowała mi, że nie ma potrzeby
> 'poważnieć'
> i schodzić na poziom bardziej dosłowny, a nie żartobliwie-metaforyczny.
> Staram się kierować dość dobrą maksymą: "demony należy oswajać śmiechem"
> - no ale ona nie jest absolutnie uniwersalna.
> Celowo zarzuciłem Ciebie OBRAZAMI nacechowanymi emocjonalnie(tu byłem
> najbardziej 'dosłowny') - i jest prawdą, że te obrazy nie są mi
> emocjonalnie
> obojętne (rzeźnie, niepełnosprawni) - ale nie myl tych obrazów z brakiem
> kontroli nas emocjami. Nie będę tu dokładnie wyjaśniał, jak widzę co się
> tu właściwie 'stało'. Bardzo szybko 'uciekłeś' od tamtych obrazów a
> zachłannie
> 'rzuciłeś się' na drwinę. Ja bym proponował, żebyś o 'drwinie' chwilowo
> zapomniał (przepraszam ? :) i cofnął się jednak do obrazów. Jakbym
> wiedział,
> że to tak wyjdzie, to bym się bardziej kontrolował i oszczędził Ci drwiny
> - chyba ;) 'Drwina' w moim wykonaniu to zupełnie osobny temat, możemy
> się nim zająć przy innej okazji. Dobra, kopiuję to do nowego wątku ...
Jeszcze raz: DLACZEGO, mr Redart, dlaczego? Dlaczego koniecznie ze mną
chcesz na ten temat rozmawiać? Najpierw mi odpowiedz, proszę?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|