Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.szeptel.
net.pl!news.mcnet.pl!nntp.idg.pl!not-for-mail
From: Quasi <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: relatywizm a dogmatyzm
Date: Wed, 26 Jul 2006 23:08:38 +0200
Organization: IDG.pl --> http://www.idg.pl
Lines: 56
Sender: quasi_idg@uzytkownicy_idg
Message-ID: <ea8lka$1k9$1@amigo.idg.com.pl>
References: <ea8kbf$gmb$2@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: aaow137.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: amigo.idg.com.pl 1153948106 1673 83.5.130.137 (26 Jul 2006 21:08:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Jul 2006 21:08:26 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.4 (Windows/20060516)
In-Reply-To: <ea8kbf$gmb$2@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:348619
Ukryj nagłówki
Tomek napisał(a):
> człowiek w zasadzie ma do wyboru dwie postawy w życiu, świadomie bądź
> nie za którąś z nich musi się opowiedzieć:
> 1. relatywizm i sceptycyzm
> 2. dogmatyzm (transcendentalny dogmatyzm), który nie potrafi sam
> siebie usprawiedliwić, więc pozostaje arbitralnym postanowieniem
Hmmm... Jesli chodzi o epistemologie, to chyba masz racje (znaczy sie,
nic wiecej nie przychodzi mi do glowy).
> osobiście wyznaję postawę nr 1 chociaż mam wrażenie, że nie tyle jest
> to mój świadomy wybór ile wrodzona niezdolność mojego umysłu do
> prawdziwej wiary w jakiekolwiek stałe i niepodważalne prawdy,
Jestes pewien, ze Twoj sceptycyzm/relatywizm jest prawdziwy, absolutny?
Ze nie przemycasz w nim zadnych ukrytych wierzen/dogmatow?
Na wszelki wypadek skonfrontuj go z tym:
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Problem_of_other_minds ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Philosophical_skepticis
m ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Skeptical_hypothesis ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Solipsism ].
(...)
> uważam, że ludzie, którzy autentycznie wierzą w jakieś prawdy są po
> prostu szczęśliwsi, gdyż ciągły sceptycyzm i niepewność jest rzeczą
> męczącą i mało komfortową,
Zapewne. Wiecej na temat tego irracjonalnego folkloru ludzkiego umyslu i
jego przyczynach:
[ http://www.wiw.pl/biblioteka/rozplatanie_dawkins/01.
asp ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Fallacy#General_list_of
_fallacies ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_cognitive_biase
s ].
> lecz choćbym chciał nie potrafię uznać
> czegokolwiek za rzecz pewną i ostateczną,
> problem polega właśnie na tym, że odczuwam potrzebę pewności, mając
> świadomość, że absolutna pewność jest utopią,
Niech w takim razie wystarczy Ci jedna pewnosc: "wiem, ze nic nie wiem"...
I nie rozumiem, w czym masz problem.
pozdrawiam
Quasi
--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky
|